Thomann - dostawa, bezpieczeństwo, cena

witam Was Panie i Panowie,
Chcę zakupić JCA 100h (1835zl) + HB 212 z sklepu Thomann. Niech mi ktoś wytłumaczy jak to jest. W RnR ten sam head kosztuje 2950zł. Rozumiem marża w Polsce 100-200zł, ale TYSIĄC ZŁOTYCH!?. Skąd taka cena? Pytanie samo się nasuwa, czy to sklep bezpieczny i czy nie dostanę towaru z drugiej ręki?
Kolejny przykład, w RnR JCA 100h (2935)+ paka JCA 48s (1850) to jest prawie 4800zł. Dali mi rabat do 3800zł (czyli 1000zł rabatu), co i tak daje cenę 1000zł większą niż na thomannie.

Prawdopodobnie zamówię sprzęt i zapłacę przy odbiorze, tak będzie bezpieczniej, ale jakie macie doświadczenie w tej kwestii? Czemu ceny różnić się mogą o 2000zł? Dlaczego Thomann niektóre produkty ma tak tanio?

Moze byc taniej przez rózne waluty. Rnr moglo kupic sprzet jak zlotowka byla tania wzgledem dostawcy i musza tego sie jakos pozbyc bez straty pieniedzy. Za granic zawsze bylo taniej niz w polsce.

No tak, ale 1850 zł a 2950zł?

JCA 100h w thomannie - 439 Euro
Złotówka stoi teraz 4,21. Gdyby było jak mówisz, to przy kursie 4,9 (co jest i tak niezwykle dużo) to daje 2150zł. Przy założeniu ,że RnR zamówiłby jakby w cenie Thomanna.

Z 2150 do 2950 wciąż wiele brakuje.
Jestem tego po prostu ciekawy.

BTW: doświadczonych z tym sklepem, proszę o opinie.

to jest prawie 4800zł. Dali mi rabat do 3800zł (czyli 1000zł rabatu)

I tak pewnie są jeszcze półtora klocka do przodu. :)

Kupujesz, coś się nie zgadza, odsyłasz i dostajesz pieniądze z powrotem. Ciała bułgarskiej prostytutki Ci przecież nie przyślą. A sklep ma jakąś tam renomę, więc po Twojej wpłacie raczej nie zwiną interesu i nie wyjadą do Etiopii.

Dlaczego Thomann niektóre produkty ma tak tanio?

Mniej pośredników/kurs waluty/pazerność naszych/taki kaprys/nieuaktualnione ceny/nie muszą clić.

wielokrotnie kupowałem w Tumanie i kłopotów nie miałem. Raz coś im odesłałem do naprawy. Sklep jest ogromny i dużo sprzedaje. Może negocjować ceny, może zamawiać własne wersje instrumentów, mikrofonów,wzmacniaczy u uznanych producentów. Takie T.bone ,Harley Benton i podobne to w rzeczywistości Nady, Mxl, epiphone i inni. To moloch prowadzący własną politykę. RnR przy nim to kurdupel ,mogący tylko prosić dostawców o podesłanie towaru i nie koniecznie go dostać. Dlaczego ? bo pierwszeństwo ma Thomann, póżniej musicstore, amazon i inne amerykany.

Ja również kupowałem swój wzmacniacz w thomannie, ze względu na cenę, bo nawet z kosztami wysyłki wychodziło sporo taniej niż w "poland". Do tego, przekonała mnie trzy letnia gwarancja. Nic tylko kupować.

Kupowałem wiosło i HD500 w thomann.de, również zero problemów. Natomiast rozmawiałem z chłopakami w RnR i mówili, że tuman to moloch na niewyobrażalną skalę i sprzętu przez magazyny przerzucają tyle, że nikt tam się specjalnie nie cacka. Jak się jakiś sprzęcior obije czy porysuje, to idzie na tzw. "stłuczki" i nikt specjalnie nad tym nie płacze.

Podobno właśnie to jest powód takiej ilości towarów "b-stock" u nich w ofercie - większość, żeby zostać "b-stockiem", wcale nie potrzebuje opuszczać ich magazynów.

Lepszy "motyw" jest taki, że gdy kurier mi przywiózł mój wzmacniacz do domu, to wyznał mi, że przywożą sporo towaru z thomanna do sklepów muzycznych. :)
Pewnie to też jest jakieś wytłumaczenie drożyzny w Polsce.

Niewykluczone, jak 2 tygodnie temu kupowałem paczkę w RnR to sprzedawca z jakiegoś powodu, wyliczając ile upustu może mi dać, sprawdzał jej cenę w thomann.de.

Z tym JCA sprawa jest już dosyć odległa. Sam na początku tej promocji kupiłem u nich jca 50 za ok 1300 zł, pograłem pół roku i sprzedałem w PL jakoś za 1700/1800. Słyszałem różne opowieści o powodach różnicy w cenie. Jedna była taka że thomann wykupił końcówki z magazynów jca a ta seria miała nie być juz produkowana... ale jak widać ciągle się sprzedają :)
Co do pytań to sklep jest super bezpieczny a towar z drugiej ręki mają oznaczony na stronie jako b-stock.

jak sie cos kupuje w megasnej ilosci hurtowo to i cenajest sppoooooooro niższa. Nikt w polsce tyle sztuk do magazynów co thomann praktycznie nie zamawia

Generalnie na zachodzie znakomita wiekszosc sprzetu muzycznego jest tansza, niz w Polszy. Czy to u prywatnego sprzedawcy, czy w wielkich sieciach sklepow muzycznych.
Najbardziej widac to przy uzywanych gratach, ludzie chca sie pozbyc sprzetu i uwolnic gotowke, a nie na nim zarobic. Praktycznie wszystkie dile jakie zrobilem na ebayu byly nie z tej ziemi. No ale jakie realia ekonomiczne, takie ceny - odwrotnie proporcjonalne do pojemnosci portfela.

Heh... o czym wy mówicie?

Porównajcie sobie ceny na thomann.de do cen w polskich sklepach:

http://www.thomann.de/pl/marshall_mr1936_stereo_box.htm
http://www.rnr.pl/p1976.963_marshall_19 ... arowa.html

http://www.thomann.de/pl/mesa_boogie_tr ... ctifer.htm
http://www.rnr.pl/p5335.1723_mesa_boogi ... arowa.html

http://www.thomann.de/pl/line6_pod_hd500x.htm
http://guitarcenter.pl/catalog/line-6/g ... od-hd-500x

http://www.thomann.de/pl/fender_standar ... _mn_bk.htm
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... ster-mn-bk

Czasy, kiedy thomann był tańszy, skończyły się dobry rok temu, tuż po tym jak zdążyłem u nich zrobić zakupy. W zeszłym roku w wakacje jeszcze była wyraźna różnica na korzyść thomanna, we wrześniu już się zaczęło wyrównywać.

Może jakieś tam graty pozostały tańsze niż w Polsce (zwłaszcza te mocno budżetowe), ale generalnie większość porządnego sprzętu poszła zajebiście w górę i kompletnie przestała się opłacać.

ta a gdybym ja zaczął wymieniac produkty gdzie thomann ma o wiele taniej to dopiero by była lista.

PS: duzo tez zalezy od tego ile stoi euro :-)))

Uwierz, przygotowując się do zakupów w zeszłym roku śledziłem temat cen w thomannie codziennie. Czekałem na przelew od klienta i obserwowałem jak w drugiej połowie sierpnia rośnie kurs Euro i mój strat z ok. 1680 zł przez to zdrożał o prawie 200 zł. Miesiąc po tym jak w końcu zrobiłem zakupy była duża podwyżka cen w thomannie KOMPLETNIE niezwiązana z kursem Euro... i tak mniej więcej zostało do dziś.

Rok temu w wakacje thomann to było eldorado, teraz już się wyrównało a w większości przypadków zrobiło się drożej niż u nas.

To prawda! Nie jest już tak fajnie. Niedawno miałem zamiar kupić efekt TC Electronic Flashback i na thomannie jest zajebiście drogi. W Polsce jest około 100zł tańszy. Niektóre rzeczy są nadal tańsze w thomannie, ale tak poza tym, to nie jest już miło.