Witam, gram od 5 lat, posiadam 10letniego japońskiego jacksona js30dk z przetwornikiem bill lawrence l500xlb (w przyszłości planuję kupić epiphone matt heafy les paul custom), kostkę fullbore metal i voxa vt30, którego chce sprzedać i dołożyć do jakiejś najlepiej czystej lampy. W voxie jest cała masa efektów jakichś modeli wzmacniaczy których w ogóle nie używam. Chciałbym uzyskać brzmienia od Pantery, przez Black Label Society, aż do Trivium. Rozrzut trochę jest, ale generalnie chyba wszystko jest do ukręcenia. Wzmacniacz nie musi być dużej mocy 50W w zupełności starczy. Myślałem nad valvekingiem, ale może jest jakiś lepszy wzmacniacz w tej cenie bez żadnych bajerów. Jakieś propozycje?
A no i oczywiście szukałem na forum, ale większość ludzi pyta o wzmacniacze z przesterami.