Witam wszystkich tutaj zgromadzonych parafianów. Przybyłem tu z dalekich zakątków internetów by zaprezentować moje własne wypociny z domowego zacisza.
Tak, więc o tu... Guchy Home Entertainment Productions przedstawia:
!! https://soundcloud.com/guchy/sets/informal-letters !!
Zapraszam do posłuchania, gdyż jak to każdy gitarzysta chce być "hejtowany" (Na "lajkowanie" nie ma co liczyć w tych czasach. Teraz tylko "hejty" lecą :D ).
Na start co do dema powiem, że mix jest słaby. Ostatnio zacząłem na nowo wszystkie te kawałki masterować (Chyba tak to określić), ale nie wszystko skończone i nie zdążyłem wrzucić na nowo. Prace poprawcze trwają cały czas, ale to mozolna robota. W dodatku Cubase mi muli ostatnio... (O_o)
Z góry dzięki za opinie :)
Jeżeli ktoś by wyraził chęci uzupełnienia wokalnie reszty utworów byłbym mile wdzięczny i chętny na współpracę :) W razie czego proszę o prywatną wiadomość.
Witam. Generalnie mówiąc jest nieźle. Nad miksem rzeczywiście musisz jeszcze trochę popracować, ale jego jakość nie przeszkodziła mi w docenieniu fajnych momentów, które tak naprawdę można było znaleźć w każdym utworze. Niestety moim zdaniem powinieneś popracować jeszcze nad solówkami/solowymi zagrywkami które wyraźnie odstają jakościowo od riffów czy innych elementów (nie mówię tutaj o brzmieniu solówek ale o pomyśle i sposobie zagrania). Najbardziej podobał mi się utwór Booyakashah (riff w 11:42 jest naprawdę dobry, gratuluję), najmniej zaś Skrzydła, ale to dlatego, że nie przepadam za takim reaggowym chyba klimatem, ale to już kwestia gustu. Podsumowując, całość ogólnie na plus, wszystko zmierza w dobrym kierunku. Pozdrawiam.
Przesłuchałem do końca i ogólnie jestem na tak. Ale nie wszystko idealnie :) Początek zajefajny, te klawisze i potem wejście gitary. Bardzo klimatyczne. Wg mnie trochę za długi ten utwór jednak, po takim początku spodziewałem się potem trzęsienia ziemi, a nic takiego się nie stało. Kawałek w stylu rege też mi nie przypadł, jakoś źle mi się kojarzy taka muzyka. (też w sensie tak jak olsiet @napisał).
Sam piszesz o remasteringu, więc wiesz, że coś jest na rzecze. Wg mnie gitara jest "przesterowana". Oczywiście nie chodzi mi tu o efekty overdrive/distortion nałożone celowo. Brzmienie jest chropowate, nieprzyjemne i powiem szczerze, że trochę mnie zmęczyło. No ale zapewne poprawisz.
Co do wokalu to uważam, że nie dodaje on nic do utworów. Zaśpiewane jest dobrze, nie to żeby coś, ale nie ma to żadnego wyrazu. Być może w tym gatunku tak trzeba, ale ja słucham czasem Nightwish i jednak mam większe oczekiwania co do wokalistki.
Dwa pierwsze utwory zdecydowanie najlepsze. Trzymaj się tego co robisz.
Kurde... ja też bym chciał coś nagrać...
Sam piszesz o remasteringu, więc wiesz, że coś jest na rzecze. Wg mnie gitara jest "przesterowana". Oczywiście nie chodzi mi tu o efekty overdrive/distortion nałożone celowo. Brzmienie jest chropowate, nieprzyjemne i powiem szczerze, że trochę mnie zmęczyło. No ale zapewne poprawisz.
Co do wokalu to uważam, że nie dodaje on nic do utworów. Zaśpiewane jest dobrze, nie to żeby coś, ale nie ma to żadnego wyrazu. Być może w tym gatunku tak trzeba, ale ja słucham czasem Nightwish i jednak mam większe oczekiwania co do wokalistki.
Dwa pierwsze utwory zdecydowanie najlepsze. Trzymaj się tego co robisz.
Kurde... ja też bym chciał coś nagrać...
665 sąsiad diabła
