Witam,
Posiadam Epiphone LesPoul 100 i od jakiegoś czasu struna H dziwnie brzmi. Szczególnie grana na pusto. Tzn jest na pewno trochę cichsza niż pozostałe struny, a na dodatek słychać wyraźne brzęczenie... taki metaliczny dźwięk przytłumiony z rezonansem... Mam też wrażenie że struna G też nie brzmi w 100% dobrze (choć tylko czasem słychać dziwne dźwięk z tej struny). Struna najcieńsza E brzmi doskonale, z basowymi też nie zauważyłem problemu...
Pierwsze co to padło na pręt napinający. Trochę go poruszałem - najpierw poluzowałem, ale wtedy struna basowa E ocierała o progi więc naciągnąłem pręt tak jak był, a nawet i bardziej by sprawdzić czy struna zacznie brzmieć OK. Niestety nadal źle. Pomyślałem, że struny stare więc kupiłem komplet strun... przy zakładaniu sprawdziłem mostek i klucze (były luźno dokręcone więc je dokręciłem bardziej). Co mogłem to zrobiłem... po założeniu nowych strun nadal to samo :(
Sprawa wygląda tak, że to elektryk więc jak podpinam pod wzmacniacz to tego tak nie słychać... ale ja dużo gram bez wzmacniacza (przy ćwiczeniach) lub ze wzmacniaczem na 10-30% by nie drażnić sąsiadów i wtedy to słychać te dziwną strunę H..
Problem najlepiej słychać na pustej strunie więc może to jednak klucz? Tylko czy może być coś nie tak w kluczu? Lutnika w mojej okolicy nie znam - chyba że w miastach postronnych Lubin, Głogów.
Ma ktoś jakiś pomysł by domowymi sposobami sprawdzić przynajmniej co to? Na słuch nie idzie... choć przykładam ucho do gitary i szarpię struny to właśnie ta H dziwnie brzmi... POMOCY :)