dziwna sprawa z nevermind

mam zagadke do rozwiazania na ostatnim utworze plyty nevermind nirvany jest przerwa dlugosci prawia 20 minut po czym zaczyna sie bardzo mocny metalo wrech przerazajacy utwor ktory napewno nie jest nirvaną jest to ciagleutwor 12 i trwa jeszcze bardzo dlugo... O co chodzi???? Ktos moze wie

mam robocza teorie, ale jak zwykle nie jest ona przychylna autorowi szlagieru otwierajacego skladanke "The Beavis And Butthead Experience"... :)

Endless Nameless.
Nagrywali jakiś kawałek, nie wychodziło im, Kurt był zmęczony i wkurzony i zaczęli sobie grać ot coś takiego. Później ich producent stwierdził, że to się nadaje na płytę, no i trafiło.

To sie nazywa hiden lub rzadziej ghost track. Bitelsi zrobili cos takiego jako pierwsi na Abbey Road.
Nie dzieje sie to z zadnego wiekszego powodu, zwykle dla zgrywy, zeby ludzie mieli o czym gadac;)

Jako ciekawostkę dodam, że oprócz hidden tracków w ostatnim utworze, które zdarzają nie tak rzadko, są jeszcze hidden tracki na początku płyty. Nazywa się to pre gap. Przykład: Blur płyta Think Tank. Żeby go odsłuchać, trzeba włożyć płytę do odtwarzacza cd i cofnąć przed pierwszy utwór (do czasu ujemnego np. -2:00) i puścić. Nie każdy odtwarzacz to potrafi, cdromy raczej też nie, ale mój stary sony daje radę :-)

Edit: EAC potrafi wykrywać pregapy, ale pod warunkiem, że napęd to wspiera, wówczas taki przed track wyświetla się na liście na czerwono.