pozone
Posty: 4
Rejestracja: 14-06-2007 17:47

15-01-2013 23:42

Witam,
Przymierzam się do zakupu gitary i naszła mnie taka oto myśl. Otóż idąc do sklepu, mając upatrzony model gitary okazuje się często, że mogą nam ją po prostu sprowadzić na zamówienie lub w najlepszym wypadku akurat jest na stanie w jednym egzemplarzu. Jaki mamy wtedy tak na prawdę wybór? Owszem, możemy sobie ograć, posłuchać brzmienia, pobawić się, obejrzeć czy wszystko jest na swoim miejscu, ale NIGDY nie będziemy mieli punktu odniesienia, a jak wiadomo - każda gitara jest inna.
Jeżeli jesteśmy już zdecydowani na konkretny model nic nie stoi na przeszkodzie, aby złożyć zamówienie on-line. De facto dostaniemy to samo co w sklepie - jeden egzemplarz, na który jesteśmy "skazani". Pomijam tutaj jakieś rażące defekty, po których zauważeniu od razu odeślemy towar z powrotem. Plus jest taki, że jeśli zamówimy z dużego sklepu internetowego to prawdopodobnie otrzymamy model "niedotykany" przez ogrywających, a drugi plus to niewątpliwie cena.
Idąc dalej. Słyszałem też, że gitary dostarczane na rynki zachodnie są zazwyczaj staranniej wykonane. Skoro i tak kupowanie w sklepie "na żywo" jest bez sensu, to może warto zamówić gitarę z zagranicy. Zwrócić zawsze można, a całkiem prawdopodobne, że dostaniemy egzemplarz lepszy niż dystrybuowane na terenie Polski. Tutaj konkretnie mam na myśli Thomann.de.

Co myślicie o moim podejściu? Warto?

Awatar użytkownika
Rafal20
Posty: 190
Rejestracja: 11-11-2012 13:47

16-01-2013 17:38

No z tym z za granicy to lekkie przegięcie, chyba że chodzi o faktyczne unikatowe wiosło za konkretna kasę. Do 1000 to bez sensu. Czy robione na zachód czy nie i tak tego nie odczujesz, taka klasa gitar. W sklepach przeważnie te modele co się na nich gra są wystawowe, żebyś sobie pograł a przy kupnie powinni ci dać nową z pudła. Czasami są okazję takich powystawowych gitar ale są one bardzo ściorane zazwyczaj,. Ale i tak jak to jakaś budżetowa gitara to mają ich na pęczki.

Jeśli chodzi o kupno przez sklep internetowy, czy zwykły to jasne że zwykły bo masz okazję zobaczyć na żywo co kupujesz i w razie czego odmówić kupna , tak ci przyjdzie uszkodzona i już tylko reklamować po 100 razy.
Trzecia możliwość to taka żeby iść do sklepu i ograć gitarę po czym zamówić używaną przez neta, allegro itp
To jest naprawdę fajne wyjście, bo masz możliwość ogrania kilku modeli. Tylko radze nie mówić że będziesz jednak brał używkę ;)

Edgrim
Posty: 181
Rejestracja: 28-10-2009 18:11

16-01-2013 21:28

Ja miałem doświadczenia takie

Pierwsza gitara, która zamówiłem za 199 z Allegro :d była z Allegro - wiecej o niej nie chce mówić.
Drugą poszedłem do sklepu Music Center w Łodzi i tu akurat mieli kilka Vintage V100 więc mogłem sobie ograć wybrać co mi tam pasuje co tylko chce;) - wziąłem najcięższa i tyle;p
Fendera - zamówiłem używanego przez internet i to chyba najwspanialsza gitara jaką kupiłem tak się trafiło jest ona z lat 90 ale mimo że Meksyk (ponoć korpus z Amerykańca) brzmi naprawde rewelacyjnie - jakby tylko wymienić pickupy to normalna pełna zawodowa gitara!
Gibsona - znalazłem w internecie pojechałem ograłem kupiłem (sprzedający miał 3 używane do wyboru)

A co do nowych gitar mój kolega zamówił jakiegoś tam Epi z GC za 300 zł to przyszła masakra naprawde progi niepowbijane zakrótkie itp itd.

Najlepiej moim zdaniem zrobić wyprawę nawet do innego miasta i na spokojnie ograć kilka egzemplarzy!:)

SklepyMuzyczne24PL
Doradca
Posty: 57
Rejestracja: 16-01-2013 18:05

21-01-2013 22:12

Rafal20 pisze:Jeśli chodzi o kupno przez sklep internetowy, czy zwykły to jasne że zwykły bo masz okazję zobaczyć na żywo co kupujesz i w razie czego odmówić kupna , tak ci przyjdzie uszkodzona i już tylko reklamować po 100 razy.
Trzecia możliwość to taka żeby iść do sklepu i ograć gitarę po czym zamówić używaną przez neta, allegro itp
To jest naprawdę fajne wyjście, bo masz możliwość ogrania kilku modeli. Tylko radze nie mówić że będziesz jednak brał używkę ;)


1) kazdy zamawiajacy gitare w sklepie internetowym maprawo zwrocic ja w ciagu 10 dni od odebrania przesylki BEZ PODANIA PRZYCZYNY, ba gitara moze byc nawet odpakowana z oryginalnego opakowania poniewaz klient ma prawo zobaczyc gitare na takiej samej zasadzie jak zrobilby to w skepie

2) jesli gitara przyjdzie - Twoim zdaniem - uszkodzona to nie musisz reklamowac jej 100 razy, wystarczy zlozyc reklamacje listownie z tytulu niezgodnosci z umowa (to wazne, NIE GWARANCJI) a sklep musi w ciagu 14 dni dac odpowiedz czy reklamacja zostala uznana czy nie. Najprawdopodobniej bedziesz musial wyslac gitare do sklepu ale w przypadku uznania reklamacji oplata zostanie ci zwrocona

A co jesli sklep odrzuci reklamacje a Ty twierdzisz ze gitara jest niegodna z opisem/umowa? Wtedy nalezy skorzystac z uslugi rzeczoznawcy (kilkadziesiat zlotych) i jesli on potwierdzi Twoja wersje to odeslac do sklepu zadanie uwzglednienia reklamacji. Sklep powinien zwrocic ci koszt rzeczoznawcy w rpzypakdu uznania reklamacji. Ostatecznosc to oczywiscie skierowanie zadania na droge sadowa i tu pomoze powiatowy rzecznik praw konsumentow, z opinia rzeczoznawcy bedzie to (w wiekszosci przypadkow) formalnosc - porady i pomoc rzecznika w przygotowaniu dokumentow sadowych jest darmowa!

wniosek?
nie taki diabel straszny :) jelsi macie pytania to piszcie, chetnie odpowiem i poradze
http://sklepymuzyczne24.pl
Opinie o sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl
Porównaj ceny w sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl/szukaj-instr ... 0jcm%20800

Awatar użytkownika
Rafal20
Posty: 190
Rejestracja: 11-11-2012 13:47

21-01-2013 23:26

Może nie taki straszny ale jak mam wydać np 800 zł za nową gitarę w sklepie, którą moge na miejscu ograć i sprawdzić, czy jest z nią wszystko ok, a mogę taką samą mieć nową w internecie chociaż za 780 to mnie te 20 zł nie robi żadnej różnicy.
Muszę czekać na przesyłkę, potem jak by się okazało że jest coś nie tak to ok, mogę zwrócić, czyli robić sobie jako klient dodatkowy problem wysyłając gitarę. Ponadto muszę złożyć reklamacje listowną z tytulu niezgodnosci z umowa i czekać 14, dni aż ktoś stwierdzi czy mam rację np w kwestii źle nabitych progów, ale jeśli sklep stwierdzi, że jednak są ok, mogę wynająć rzeczoznawcę który mnie poprze.....

Rozumiem oficjalne stanowisko sklepu zajmującym się sprzedażą gitar przez internet, i nawet widzę w tym sens jeśli ktoś ma daleko do sklepu i faktycznie jest to problem podjechania, ale zawsze lepiej kupić w zwykłym sklepie i cieszyć się, że ma się od razu gitarę W takim standardzie wykonania jak chcieliśmy. Ja osobiście wolał bym dołożyć i spać spokojnie, niż martwić się czy gitara na którą zbierałem będzie przywieziona bez wad.

SklepyMuzyczne24PL
Doradca
Posty: 57
Rejestracja: 16-01-2013 18:05

22-01-2013 00:18

jesli gitara ktora chcesz kupic jest dostepna od reki w zadowalajacej cie cenie w sklepie stacjonarnym to doskonale rozumiem taki wybor, w praktyce jednak klienci kupuja w sklepach internetowych poniewaz:
- znalezli lepsza cena niz w stacjonarnym
- nie ma produktu na stanie w sklepie stacjonarnym a jest w internetowym (kolor, model itp)
- mieszkaja na tyle daleko od sklepu stacjonarnego ze wola wygode i oszczednosc czasu

niektore sklepy internetowe maja asortyment po 10-20tys produktow podczas gdy w sklepie stacjonarnym moga zmiescic kilkaset.. (plus/minus)
Opinie o sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl
Porównaj ceny w sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl/szukaj-instr ... 0jcm%20800

Awatar użytkownika
Hower
Posty: 140
Rejestracja: 15-01-2013 20:11

24-01-2013 21:12

Poważne wady konstrukcyjne jak w/w krzywe, źle nabite progi powinny być eliminowane przy kontroli jakości u wytwórcy, a jak nie to zwracane przez sklep. No chyba, że za trzy stówy nie da się nabić prosto. Fakt, faktem nowych gitar za te pieniądze się nie kupuje i kropka. Ale w tym kraju jeszcze mało kto liczy się z klientem najważniejszy jest target. Chociaż z drugiej strony klienci są sobie sami winni, bo niedokształceni. Czasem to się dziwię, ze w dobie internetu jeszcze ktoś kupuje takie padaczki, przecież to się odechciewa grać.
Jak śpiewają Strachy na Lachy: Żyje w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch___. Za moją kasę.

Osobiście muszę dotknąć każdego egzemplarza. Zwyczajnie bał bym się zamawiać coś z niskiego budżetu przez neta...czasem warto wydać 7 dych na pociąg (cena biletu weekendowego).
Ostatnio przy okazji złapałem sobie V100...wykonanie do D..i to w droppie :D

Awatar użytkownika
SklepAkord
Sklep Muzyczny
Posty: 24
Rejestracja: 01-09-2008 09:22

24-02-2014 11:00

Trochę odkopię temat, ale stwierdzeniami typu "po co kupować w sklepie stacjonarnym, skoro w necie jest taniej i nie macane" sami sobie strzelacie samobója jako klienci (używam formy "Wy", ponieważ pracuję w sklepie muzycznym).

- nie kupujecie w sklepie stacjonarnym, sklep nie prowadzi sprzedaży internetowej: nie ma sprzedaży w ogóle, zamyka się i pstryk - nie macie już gdzie ograć instrumentów, wzmaków, efektów a nawet pogadać z fajnymi ludźmi, którzy wiedzą o czym mówią, a nie czytają tylko specyfikację ze strony

- nie kupujecie w sklepie stacjonarnym, sklep prowadzi sprzedaż internetową: efekt taki sam, jak wyżej, ponieważ po co utrzymywać pracowników, lokal itp., skoro nie przynoszą zysków?

Nagle obudzicie się z ręką w nocniku, bo nie będzie gdzie ograć już nawet gitar za 300 zł, chyba, że w markecie. Nie każdy sklep stacjonarny zdziera z klientów kasę, nierzadko są te same ceny co w sklepie internetowym, a uwierzcie, nie da się mieć wszystkiego, dlatego 3/4 sprzętu jest na zamówienie - nawet z budżetem 5 mln zł nie wyposażysz szeroko branżowego sklepu muzycznego w choćby pełny katalog kilku firm, najlepiej po kilka egzemplarzy. A już teksty w stylu "ograj w sklepie, pozawracaj głowę przez 2h i najlepiej na koniec powiedz w twarz sprzedawcy, że teraz idziesz sobie zamówić w necie na thomannie" (autentyczne sytuacje) są podłe i nieco żałosne, bo kultura, tak sprzedaży jak i zakupów w naszym kraju jest żenująco niska. Świadomość klientów olbrzymia, ale szacunek do sklepów (które bądź co bądź robią przysługę, pomimo tego, że to biznes, prowadząc sprzedaż stacjonarną z doradztwem NIE w 5 minut na komórce) zerowy.

Jeśli kogoś uraziłem, to sorry. Wiem, że każdy powie, że mamy kapitalizm i wygrywają najlepsi (najtańsi?), ale są pewne granice. Spójrzcie na Niemcy, jakie tam ludzie mają podejście do tego tematu i jak obok thomann.de mogą funkcjonować i to dobrze inne sklepy, w tym stricte stacjonarne.
http://www.sklepakord.pl
Przydała Ci się moja porada? Daj pochwałę! Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do mnie PM!

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

24-02-2014 14:16

pozone pisze:Otóż idąc do sklepu, mając upatrzony model gitary okazuje się często, że mogą nam ją po prostu sprowadzić na zamówienie lub w najlepszym wypadku akurat jest na stanie w jednym egzemplarzu.

traktuję taki sklep jako niepoważny i więcej do niego nie wracam
pozone pisze:Jeżeli jesteśmy już zdecydowani na konkretny model nic nie stoi na przeszkodzie, aby złożyć zamówienie on-line. De facto dostaniemy to samo co w sklepie - jeden egzemplarz, na który jesteśmy "skazani".

Przed chwilą sam sobie odpowiedziałeś - każda gitara jest inna, nawet poszczególne egzemplarze w obrębie danego modelu. Obok siebie mogły zejść z taśmy LP Studio na poziomie Customa i niebmiącego Epi.
pozone pisze:jeśli zamówimy z dużego sklepu internetowego to prawdopodobnie otrzymamy model "niedotykany" przez ogrywających, a drugi plus to niewątpliwie cena.

chyba, że mają też sklep stacjonarny ;)
pozone pisze:Idąc dalej. Słyszałem też, że gitary dostarczane na rynki zachodnie są zazwyczaj staranniej wykonane.

niepotwierdzone voodoo

Ale racja, Thomann ma niskie ceny, a jego rozmiar umożliwia mu "modyfikowanie zamówień", czy też produkcję specjalnych serii przeznaczonych specjalnie dla nich.

@up,
nie bulwersuj się. Jeżeli idę do sklepu, chcę coś ograć i słyszę "nie ma" to nie. Wyobraź sobie, że w 300 tysięcznym mieście w 3 sklepach muzycznych nie mieli strun 9-46. W "Polsce B" Paczka Ernie Balli kosztuje 35 zł, a najwyższe modele LTD mają cenę o 500-1000 zł wyższą niż np. na Guitar Center. A i tak tylko na papierze, bo przecież zobaczyć w sklepie wiosło powyżej 3k? Nikt nie kupi. Z czym do ludzi?
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Awatar użytkownika
SklepAkord
Sklep Muzyczny
Posty: 24
Rejestracja: 01-09-2008 09:22

24-02-2014 15:21

Ano sami sobie taki los gotujemy :)

Nie ma w sklepach gitar powyżej 2,5k, bo mało kto takie kupuje, a jak już, to nierzadko prosto od dystrybutora (jeśli takowy sprzedaje detalicznie, a są tacy) i te 2,5k lepiej sklepowi rozłożyć na zakup 8-10 gitar za 300-500 zł i mieć mniejszą stratę i ryzyko. Pamiętam historię, nie jestem pewny czy do końca prawdziwą, ale z wiarygodnego źródła na temat sprzedaży PRS w Polsce - bodajże w 2012r. dystrybutor sprzedał 1 gitarę PRS USA...na 40 mln kraj, a i tak pewnie specjalnie ją sprowadzali z USA albo od innego dystrybutora w EU (jeśli to nie prawda, to szczerze przepraszam FX Music).

W internecie wszystko wygląda pięknie, większość sklepów nawet nie raczy mieć pokazanej dostępności na stronie, a w praktyce sytuacja jest wcale nie lepsza, niż w stacjonarnych (wystarczy wejść do sklepu stacjonarnego jakiegoś sklepu internetowego). A co do wyższych cen - już się tak przyjęło, że zazwyczaj daje się wyższe ceny w sklepach stacjonarnych, bo a) ktoś nie zapyta o rabat i będzie dobry zarobek i b) ktoś zapyta o rabat i trzeba mieć z czego obniżać.

Guitar Center to oddzielny temat rzeka, w którą nie chcę wchodzić, ale prawda jest taka, że również same sklepy (przede wszystkim internetowe) doprowadzają do chorej sytuacji, gdy sprzęt muzyczny sprzedajesz jak mięso albo bułki, nad niczym się nie zastanawiając i zarzynając ceny. I tak z jednej skrajności w drugą - średnia marża przed 2000 r. 150%, średnia marża w 2013 r. 15% :)
http://www.sklepakord.pl
Przydała Ci się moja porada? Daj pochwałę! Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do mnie PM!

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

24-02-2014 15:53

Ale ja nie mam zamiaru iść i żebrać o rabat, jeżeli pytam się po ile struny i słyszę "czydzieścipięć", a wiem, że na Tanich Strunach z przesyłką i wszystkimi rabatami które tam mam bez żebrania zapłacę z 25 to wybór jest prosty. A mówię o sklepie, w którym nie jestem po raz pierwszy. Targować mogę się w RPGach, a nie w sklepie.

Wiem, że mało osób kupuje droższe gitary, ale jeśli już ktoś chce kupić, to ma do wyboru RnR ze ścianą LP, albo Thomanna. Bo jeżeli słyszy "możemy sprowadzić", to równie dobrze może sobie sprowadzić sam, płacąc mniej. Nawet Riff, który mógłby sobie pozwolić na wstawienie kilku droższych wioseł, jedyne co oferuje to 10 Ibanezów z przedziału 1-2k.

Sklepom nie opłaca się wstawiać droższych wioseł bo nikt ich nie kupuje. Nikt ich nie kupuje bo sklepy nie oferują żadnego wyboru.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Awatar użytkownika
SklepAkord
Sklep Muzyczny
Posty: 24
Rejestracja: 01-09-2008 09:22

24-02-2014 16:21

Absolutnie nie neguję takiego podejścia, bo masz rację - jeżeli sklep nie potrafi lub nie chce Cię zachęcić do zamówienia gitary u nich, to ich problem. Chodzi mi jedynie o podejście niektórych klientów, którzy traktują sklepy stacjonarne jak bibliotekę albo instytucję pożytku publicznego. I o ile, na przykładzie który podałeś - interesuje mnie konkretny model i nic innego nie chcę - rozumiem, że pośrednictwo sklepu stacjonarnego jest po części zbędne przy zamawianiu tej gitary specjalnie dla Ciebie, na dodatek bez prawa zwrotu, to już sytuacja, w której chcesz przetestować kilka gitar (to się tyczy przede wszystkim akustycznych) w danym pułapie cenowym, sprowadza się jedynie do odwiedzenia sklepu stacjonarnego. Poza tym, a temu są niestety winne same sklepy, sklep muzyczny powinien sam zachęcać Cię do przyjścia, powinien być czymś więcej niż kiosk ze strunami. Zobacz jak to wygląda w stanach - tam są butiki z 5 gitarami na krzyż, np. tylko Gibson CC, ale atmosfera, ludzie, cała otoczka pozwala im na sprzedaż gitar w wyższych cenach niż GC czy inne sieciówki/duże sklepy (abstrahuję od ich selekcji gitar w magazynach Gibsona, jakie rzekomo robią).

Jest prosta zasada - nie sprzedasz żadnej gitary, jeśli będzie miał tylko po jednym modelu z danego pułapu cenowego. A żeby mieć kilka różnych modeli z różnych pułapów cenowych, to musisz mieć kasę. Jak ją masz i ją w te gitary zainwestujesz, to połowa klientów nagle kręci nosem, bo nie masz X Y Z. I koło się zamyka - gitary są, klientów nie ma, czynsz za lokal zapłacić musisz. A taki "Pan Zbyszek", co sprzedaje instrumenty przez laptopa w bloku i ma zerowy stan magazynowy, może sobie pozwolić na 10% zarobek, a wtedy to już mało kogo obchodzi, czy on tą gitarę ma od ręki czy zamówi dopiero od dystrybutora.
http://www.sklepakord.pl
Przydała Ci się moja porada? Daj pochwałę! Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do mnie PM!

SklepyMuzyczne24PL
Doradca
Posty: 57
Rejestracja: 16-01-2013 18:05

24-02-2014 22:17

tak dla scislosci, sklepy stacjonarne ktore nie maja sklepu internetowego mozna policzyc na palcach, wiekszosc sklepow stacjonarncyh prowadzi juz mniejsze lub wieksze sklepy internetowe :)
Opinie o sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl
Porównaj ceny w sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl/szukaj-instr ... 0jcm%20800

treveis666
Posty: 118
Rejestracja: 04-07-2012 15:38

25-02-2014 09:03

A to nie powinno być tak ze jak chcesz gitarę na zamówienie to duży sklep powinien pomoc i cena paradoksalnie powinna być niższa niż w internetach z racji tego ze sklep ma ceny odbiorcy hurtowego a nie detalicznego klienta?

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

25-02-2014 11:32

1. Jak najbardziej dotknąć, ograć, polubić i kupić. Tak też i ja zrobiłem. Pojechałem te 150 km do W-wy. Mój koszt ale co tam. Wybrałem pierwsze 3 gitarki. Dostałem ustronne miejsce, fotelik, combo jakie chciałem. Ooo tu zrobię zakupy pomyślałem. Pierwsza gitarka .... łeeeeeeeeeeeeee struny tak zdechłe, że szkoda w ogóle czasu. Drugi egzemplarz (inny kolor ale dla sprawdzenia) to samo. Druga gitarka struny ok. ale gryf płaski albo wypukły. Wszystko brzęczy. Grać się nie da. Sprzedawca na to, że każdy sam sobie powinien ustawić. Pytam jak mam sprawdzić tą gitarę? Pada odpowiedź, że na tyle ile się da przy takim ustawieniu. Mam dość ale czeka jeszcze jedna gitarka. Biorę do łapy i aż jęknąłem... struny nie stare tylko zerdzewiałe. Myślę, że przy ostrej grze pokaleczyłyby palce. Sytuacja w dużym, uznanym stołecznym sklepie. NIGDY WIĘCEJ !!!

2. Malutki sklepik w Lomży. Wybór mały ale... przesympatyczny sprzedawca zamawiający pod klienta. Miałem zastrzeżenia co do ALHAMBRY i .... wyjął nowe struny i wymienił. Jeśli ktoś coś fajnego zamawiał dzwonił i wpadałem sobie ograć. Sklepik chyba Music Ton czy jakoś tak na hmm ul. Piłsudskiego ... chyba.. ale na pewno obok knajpki Cztery pory roku ;-)

2. Kupiłem gitarkę od dystrybudotra INFOMUCIC. Wszystko ustaliłem telefonicznie. Powiedziałem na co mają zwrócić uwagę w gitarze dla mnie. Bardzo sympatyczny i cierpliwy przedstawiciel wytrzymał kilkanaście minut i to chyba ze trzy razy pod rząd z upierdliwym klientem. Przyszła gitarka. Miałem jedno drobne zastrzeżenie. Ze strony sprzedawcy podły proste deklaracje. Proszę wybrać:
- Skontaktować się z naszym lutnikiem w celu konsultacji.
- Przesłać gitarę do regulacji wg moich wskazówek.
- Podjechać do W-wy (bo mam bliżej niż do nich) do zaprzyjaźnionego salonu muzycznego i spotkać się tam z zaprzyjaźnionym lutnikiem.
- Zaczekać jakiś czas aby gitarka dojrzała do nowych warunków.
- Zwrócić a oni zwrócą pełne koszty.
Zaczekałem i jest ok :)

A teraz proponuję aby sprzedawcy stacjonarni wyciągnęli wnioski z moich przeżyć bo podobnych ludzie mają wiele. Stare struny, struny z różnych kompletów, nieustawione instrumenty, dodatkowo brudne, zakurzone. Jestem w stanie dopłacić 10% ceny może ciut więcej za możliwość wyboru i bardzo chętnie to zrobię ale ... musi być ten wybór :)

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

25-02-2014 12:41

A i tak tylko na papierze, bo przecież zobaczyć w sklepie wiosło powyżej 3k? Nikt nie kupi. Z czym do ludzi?

W Nr1 na Księżyciu wisi (chyba) Traditional za 7k. Nie wierzę, że nie wiesz. Ale racja, nikt go nie kupuje.

tak dla scislosci, sklepy stacjonarne ktore nie maja sklepu internetowego mozna policzyc na palcach, wiekszosc sklepow stacjonarncyh prowadzi juz mniejsze lub wieksze sklepy internetowe :)

Niet, w Lublinie chyba tylko Riff ma stronę, ale to sieciówka jest.


No i odpowiadając autorowi (choć pewnie w ogóle się nie powinienem wypowiadać już, bo chyba mowa o droższych instrumentach) w sklepie gdzie kupowałem swoją Tandettę, było ich chyba z 5, w różnych wersjach i kolorach.
Było też kilka Vuek, też Deanów. Było mnóstwo bodajże Parkerów, nie wiem czy tych samych modeli, bo się na nich nie znam, ale wyglądały identycznie.
Słowem - było z czego wybierać.
Choć nadal nie wiem, o jaki próg cenowy ci chodzi, więc moja wypowiedź może być totalnie nieważna.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

SklepyMuzyczne24PL
Doradca
Posty: 57
Rejestracja: 16-01-2013 18:05

25-02-2014 16:10

@rotaryman

http://sklepymuzyczne24.pl/miasto/lublin
jak widac tylko 1 sklep nie ma strony, pozostale maja :)
Opinie o sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl
Porównaj ceny w sklepach muzycznych => http://sklepymuzyczne24.pl/szukaj-instr ... 0jcm%20800

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

25-02-2014 16:55

Rotaryman, Alt i Massive też mają swoje strony. Księżyc teoretycznie też, ale chyba bez sklepu. No i niech sobie wisi, rok już u nich nie byłem i nie planuję się pojawiać. Ogrywałem u nich dwa LP Studio - mulące, z wystającymi progami. Aż się dziwiliśmy, że coś takiego przeszło przez kontrolę jakości. No i jak byłem ostatnio to były ze 2-3 LP i same straty.

Dobra, pominąłem jeszcze że w Alcie są produkty premium, ale tam ostatni raz byłem x lat temu, więc nie wiem czy nadal są.
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

25-02-2014 17:25

No, ja też się tam nie pojawiałem już dawno, ale ostatnio były lepsze niż paździerz.
A Na Księżycu wszystko jest pięknie, oprócz tego, że niektóre gitary są strasznie zaniedbane (zardzewiałe struny przykładowo), a AXLe które sprowadzili szybko przestały działać jak należy - zanikający sygnał, popiardywanie zamiast grania itd., no i pomijając kilka wyjątków to jednak stawiają na tanie ściery.
Ale co się dziwić, jak wszystkim się mówi - masz xxx(x) PLN, kup używkę.
Mało kto w ogóle kupuje coś nowego, więc automatycznie jest tego w sklepach mniej.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

26-02-2014 14:07

Nie rozumiem jak można kupić nową gitarę ze sklepu. Nigdy w życiu nówki nie kupie choćby to miał być nowy gibson czy fender.
Nowa gitara to wielki znak zapytania.Nigdy nie wiadomo co wyjdzie w przyszłości . Najlepiej kupywać u lutników używane które mają już za sobą parę lat.
Tyle od siebie . Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

26-02-2014 14:13

Czemu u lutników ? ;)

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

26-02-2014 20:11

Dlatego że jak kupujesz u lutnika to masz 100% pewność że z gitarą nic nie jest i nic nie będzie .
Masz wyregulowaną gitarę od początku , jak Ci coś nie pasuje w gitarze którą Ci proponuje to zmienia ją tak aby przypasowała. A dostając ze sklepu gitarę w większości przypadków dostaje się gitarę nie wyregulowaną z książeczką jak to zrobić ^^ . Dla mnie jest to nonsens , sklepy muzyczne myślą że gitarzyści skoro grają na gitarze to znają się na regulacji albo się nauczą- g*wno prawda . Denerwuje mnie takie myślenie . Ponadto w dużej ilości przypadków ludzie pieprzą sobie nową gitarę bo nie umiejętnie ją regulują nawet o tym nie wiedząc.
(a potem taki kajtek stęka że musi wydać kolejne pieniądze na naprawę gitary)

W swojej "karierze gitarowej" że tak powiem kupiłem tylko raz nową gitarę i nigdy więcej tego nie zrobię .
Zrozumiem jeszcze pojechanie do sklepu muzycznego i ogranie gitary i "od razu" kupienie tego egzemplarza którego się ograło.
Kolejnym bezsensem jest dla mnie właśnie przejażdżka do sklepu muzycznego tj. jedzie taki "Józek" do sklepu ogrywa i stwierdza że fajna gitara wszystko pasuje . Następnie jedzie do domu i za kilka dni zamawia w internecie ten sam model . Tak .. co z tego że ten sam model jak nie ta sama gitara co ogrywał . Moim zdaniem to jest debilizm i kompletny brak myślenia.

Ostatnio żeby kupić dobrą gitarę elektroakustyczną objechałem z lutnikiem całe województwo , ograliśmy i sprawdziliśmy ponad 10 gitar . Jaki wynik? z ponad 10 gitar tylko 2 nadawały się do gry z czego i tak nic nie kupiłem żadnej bo w jednej progi do wymiany a w drugiej elektronika więc dałem sobie spokój .

Lutnik to lutnik , zna się na rzeczy , w większości sprawdzanych przez niego gitar gryf wykrzywiał się w złym miejscu , ja po tych swoich latach gry na gitarze nie zauważyłbym w nich nic złego .Więc nie ogarniam jak miałby to zobaczyć gość który dopiero zaczyna przygodę z gitarą. NONSENS.

Dlatego właśnie lepiej u nich kupować gitary bo oni gówienek nie sprzedają . Nowa gitara może być zrobiona idealnie i perfekcyjnie ale tego czy nic złego z niej po jakimś czasie nie wyjdzie nie da się przewidzieć ..

No ale co z tego że się trochę zbulwersowałem jak i tak świat zmierza ku zagładzie...

Awatar użytkownika
czlowiektoster
Posty: 639
Rejestracja: 01-09-2012 22:13

26-02-2014 21:02

Nie wiem czy wiesz, ale u lutników oprócz kupowania/zamawiania gitar jest też opcja wyregulowania swojej gitary.

Wydawać np. 4/5 tyś na lutniczego strata, dla kogoś kto gra powiedzmy rok to bezsens. Za połowę tego można sobie kupić bardzo dobrą używkę.

Moim zdaniem lutnicze wiosła są dla ludzi, którzy wiedzą co chcą i gitara, którą chcą mieć będzie miała w sobie coś unikalnego.

Kolejny problem z lutniczymi gitarami to problem z odsprzedażą. Dużo tracą na wartości. Prawie nigdy nie sprzedaż za kwotę za którą kupiłeś. A jak kupisz używaną to w większości przypadków sprzedaż za tą samą kwotę. Jak trafisz na dobrą okazję to możesz nawet zyskać.

Są sklepy z używanymi gitarami, gdzie możesz sporo rzeczy ograć i wybrać sobie najlepszą.

Awatar użytkownika
SklepAkord
Sklep Muzyczny
Posty: 24
Rejestracja: 01-09-2008 09:22

26-02-2014 21:40

Chyba trochę przesadzasz z opinią na temat seryjnie produkowanych instrumentów i przeceniasz lutników. Struganie gitar to nie czarna magia czy fizyka kwantowa - nikt nie ma tu tajemnic a o jakości decyduje tylko cena, bo jest ona wykładnią materiałów i pracy włożonej w zrobienie instrumentu. Prawdziwy instrument lutniczy trudno porównać z masową produkcją, bo cenowo jest na poziomie Custom Shop, czyli...instrumentu lutniczego, tylko pod szyldem dużej (lub małej) marki. Wszędzie pracują ludzie i Ci ludzie się mylą, lub po prostu im się nie chce, bo jest piątek lub im za mało płacą. I nikt będzie robił gitar z dobrych materiałów i z sercem za zysk porównywalny z pensją sprzedawcy w supermarkecie (bez urazy, pozdrawiam wszystkich z którymi kiedyś w markecie pracowałem :) ) - czytaj gitara lutnicza za 1,5-2k zł dla klienta.
http://www.sklepakord.pl
Przydała Ci się moja porada? Daj pochwałę! Chcesz wiedzieć więcej? Napisz do mnie PM!

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

26-02-2014 22:44

CzłowiekToster:

Nie chodziło mi o takie wielkie ceny , u lutników można wyrwać super wiosła już nawet za 1k , ja mam stratocastera za 1,5k z hot railsem i 2x single - gitara wymiata , mogę się założyć że żadna inna gitara znanej marki w tej cenie nie dorówna jej pod żadnym względem.
Nie wychwalam lutników "za bardzo"..
Wiedzą co robią , po za tym patrząc na to że inne gitary są produkowane masowo to właśnie kolejny plus dla lutników.
Chodzi o to że powinno się kupować używane wiosła mające po kilka lat . Dlaczego?
Otóż dlatego że dopiero po dłuższej współpracy wszystkich komponentów w gitarze ujawniają się mankamenty lub dopiero powstają albo wszystko gra jak należy . Dlatego napisałem że nówki to wielka zagadka . Nie można przewidzieć co się stanie w przyszłości , czy gryf będzie się wyginać w miejscu w którym nie powinien , czy to decha się zacznie zapadać(akustyk).
NO ALE JEST JEDEN PROBLEM .
Przecież gdyby się nie kupowało nowych to nie byłoby starych :)
Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
ma95
Doradca
Posty: 5303
Rejestracja: 05-10-2012 18:08

26-02-2014 22:53

No dobra, masz lutnika - ale nie nowego. Ja za swojego malwooda dałem 2.2k na BKP i na schallerach. za sam osprzęt bym tyle dał ;) a wiosełko pierwsze klasa.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

26-02-2014 23:34

Jeden samochód w życiu kupiłem z pomocą mechanika. Jeden na .... hmm kilka ;-)
Był najgorszy ze wszystkich.

Jest ileś gitar używanych sprzedawanych z powodu wzrostu zamożności, zmiany hobby itp. ale jest też druga część sprzedawanych z powodu jakichś wad, często trudnych do wykrycia. Twierdzenie, że używane jest lepsze jest nieprawdziwe bo niby gdzie się podziewają te badziewne nówki o których tak dużo słychać? Są sprzedawane jak super używki ;-)

Większość gitar sprzedaje się w sprzedaży internetowej a o dziwo wszystkie używane są wybierane w sklepie z kilku egzemplarzy (!) - polecam przeczytanie wcześniejszych postów na temat sklepów stacjonarnych. I tu koło się zamyka.

Prawda jest raczej inna - w każdy sposób można kupić fajna gitarkę i tak samo złą.

Awatar użytkownika
Excubitor
Posty: 689
Rejestracja: 11-05-2008 22:11

26-02-2014 23:44

ma95 pisze:No dobra, masz lutnika - ale nie nowego. Ja za swojego malwooda dałem 2.2k na BKP i na schallerach. za sam osprzęt bym tyle dał ;) a wiosełko pierwsze klasa.

Dlatego właśnie jest na giełdzie ;)
"Ja się nie znam, to się chętnie wypowiem."
Obrazek

Wróć do „Sklepy muzyczne”