svistak2000
Posty: 1
Rejestracja: 03-09-2012 22:40

03-09-2012 23:10

Witam wszystkich!
Stoję przed jakże trudnym zakupem wzmacniacza gitarowego w okolicach 3000-4000zł. Po kolei wyjaśniam co gram i do czego mi potrzebny:

-Aktualny wzmacniacz to Laney tf300. Muszę przyznać że jak na laneya jest niezły tylko brakuję mi ładnego przesteru i ten jego clean wydaję mi się być trochę zamulony.
-Piec potrzebuję głównie (i tu pewnie narobię sobie wrogów już na starcie bycia na tym forum:) ) głównie do chałtur(najogólniej rzecz biorąc: "esta-esta" na gitarze przez jakieś 70% czasu). Czyli oczekuję przede wszystkim dobrego cleana. Ale żeby nie było za łatwo z kumplami gram w garażu trochę rocka (Coś w stylu IRA, lady pank, perfect (Nie, nie chodzi o covery tym razem :D). Czyli ładny przester też by się przydał. Nie musi od razu wylewać się szatan z głośnika bo metalu nie gram. Jednak głównym zastosowaniem tego wzmacniacza będą wesela na po-PRL-owskich salach (czasem są to spore sale weselne), rzadziej plenery (nawet bardzo rzadko).
-Ze względu na powyższy punkt wolałbym combo a niżeli head+paka. Bo za wiotki jestem do noszenia ciężarów o 7:00 rano (nieraz po niezłych schodach). No chyba że head+ paka będzie miało coś co mnie przekona.
-Oczekuję bezawaryjności (niby tam studiuję elektronikę, ale elektronik ze mnie taki sam jak gitarzysta:)
-Gitary jakich używam: stratocaster (SSS) i Les Paul (H-H). Więc jak widać rozpiętość w używanych przetwornikach jest duża.
-Nigdy nie miałem wzmacniacza lampowego. Mój sprzęt wiele podróżuję więc jest co tydzień właściwie narażony na transport w starym Lublinie (i nie chodzi mi o miasto). Czy jest w ogóle sens kupować, wzmak lampowy w takiej sytuacji?


Zastanawiam się poważnie nad modelem fender hot rod wersja Deluxe made in USA. I tu mam pytanie czy polecacie ten wzmak biorąc pod uwagę moje oczekiwania. Fender Deluxe I mam okazję kupić za ok 2500zł. Czym tak naprawdę różni się deville od deluxe i czym one różnią się od deluxe III? Wiem że głośnikiem użytym w combo ale czy jest to aż taka duża rewolucja brzmieniowa że warto dopłacić te 2k zł za np deluxe 3?

Proszę o doradzenie co w mojej sytuacji najlepiej kupić i czy model który wymieniłem wyżej spełni moje oczekiwania.

P.S.
Jestem tu nowy i to mój pierwszy post, więc proszę o wyrozumiałość. Pozdrawiam!

Awatar użytkownika
kavoo
Posty: 2112
Rejestracja: 08-07-2012 23:17

03-09-2012 23:55

Jeśli nie musisz mieć pełnej lampy to ja bym w tej cenie polecał Marshalla JMD501:
http://marshallamps.com/product.asp?productCode=JMD501

W linku THEATRE masz klipy demonstrujące możliwości tego pieca.

Słuchałem go w czwartek w akcji i tak jak "na papierze" mi się podobał, to na żywo się nim zauroczyłem. Brzmień będziesz miał w nim do woli, zwłaszcza do rocka. Do tego najważniejsze efekty (reverb, chorus, flanger, tremolo itp.).

A bardziej czysty clean ciężko będzie znaleźć - JMD ma preset, który nie dodaje kompletnie nic od siebie - preamp jest w tym presecie całkowicie transparentny, więc słyszysz to jak gra Twoja gitara (i tylko ona).

To jest mój wybór i będę go brał na pewno jakoś po nowym roku.

W GuitarCenter aktualnie kosztuje 3155, więc jeszcze Ci na waciki zostanie ;-)
Obrazek
Sarkazm i ironia pomagają mi zdzierżyć głupotę innych.

Dede
Posty: 12
Rejestracja: 02-01-2009 16:32

05-09-2012 19:45

Dobry clean i niekoniecznie 'szataniasty' przester? Laboga Alligator. Używanego head'a dostaniesz w cenie 2000-2500 zł. Do tego kolumna Harley Benton 2x12 na Celkach V30 i masz już praktycznie profesjonalny rig. A jednocześnie, jako, że kolumna 2x12, to nie zlecisz z nią ze schodów :)

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo powyżej 1500zł”