Geohound pisze:Lepiej idz do sklepu muzycznego, wykup sobie 'voucher' za 300zł
Tak rzeczywiście lepiej, przynajmniej wiadomo na co kasa pójdzie. Gotówka mogłaby pójść na waciki ;-)
A tak już serio - pamiętaj, że to kobieta, więc ma delikatniejsze dłonie i dobrze by było, żeby to ona wybrała dla siebie taką gitarę, na której będzie jej się miękko grać. Zwłaszcza w takim przedziale cenowym nie spodziewałbym się oszałamiającej wygody.
No i mimo wszystko jakoś bym się ją podpytał czy na pewno chce się uczyć grać. Bo wiesz, mało która dziewczyna nie chciałaby słodkiego psiaka czy kociaka... a potem się okazuje, że zwierzak wylądował w schronisku (albo gitara na pawlaczu). Jeśli to ma być prezent, to niech się przyda do czegoś więcej niż okazania, że się pamiętało o urodzinach/imieninach/whatever.