gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

24-08-2012 17:56

Hej ;) Wpadłem na pomysł, żeby zbudować taki 'podbijacz' do solówek. Znalazłem w internecie taki schemat:
http://www.imageshack.us/photo/my-image ... ematcb.jpg Czy to ma prawo działać tak jak myśle, czyli po włączeniu mojego efektu combo będzie grało ciszej, a po wyłączeniu głośniej? Bo chyba na odwrót by to nie mogło działać prawda? I moglibyście mi powiedzieć o co chodzi z tą masą? Bo przeszukałem już google, ale dalej tego nie ogarniam ;|

Awatar użytkownika
Vassilij
Posty: 84
Rejestracja: 05-06-2010 21:09

24-08-2012 18:28

Coś jest nie tak, klikam w link i się nie wyświetla. To na pewno dobry link?
Masa
wesołych świąt

Awatar użytkownika
James_Bond
Doradca
Posty: 551
Rejestracja: 16-09-2007 16:58

24-08-2012 20:00

Mam nienajwyższej jakości kaczkę i wywierciłem w niej po dwa dodadtkowe otwory na jacki, wpiąłem wejściowy i wyjściowy jack w potencjometr z kaczki i już. Jeśli masz taką możliwość to polecam takie rozwiązanie. Koszt to może 5zł, tyle co dwa jacki ;)

Awatar użytkownika
roberttomasz
Doradca
Posty: 178
Rejestracja: 29-12-2010 16:20

24-08-2012 20:15

To nie jest pedał głośności. W jaki to cudowny sposób ten potencjometr ma zgłaśniać .Do podbicia sygnału służy booster.
Wykonuje płytki głównie do efektów gitarowych.
Przyjme gitary firmy Jolana.
Sprzedam http://imageshack.us/photo/my-images/19/sprzedamd.png/

Awatar użytkownika
Pietrasek
Posty: 148
Rejestracja: 14-03-2010 17:58

25-08-2012 01:44

Dokładnie. Pedał głośności nie działa na zasadzie potencjometru w gitarze. Ma za zadanie zgłaśniać i ściszać względem sygnału w gitarze
Amber Bat Audio
Sprzedam Krank Maximus

jarekosm
Posty: 190
Rejestracja: 24-10-2011 14:03

25-08-2012 16:05

Pietrasek pisze:Dokładnie. Pedał głośności nie działa na zasadzie potencjometru w gitarze. Ma za zadanie zgłaśniać i ściszać względem sygnału w gitarze


Czyli działać jak potencjometr w gitarze :P

Pedał jak dobrze rozumiem ma ustawiać głośność od 0 do maksymalnej jaka akurat wychodzi z gitary (bez wzmacniania po drodze). Rozkręcając potencjometr w gitarze na max, pedał przejmuje w całości jego funkcję :)

Jeśli się mylę, to proszę o poprawienie. Działanie tego pedału znam tylko z teorii. Tak, czy tak sam chciałem sobie zrobić coś, co działa na zasadzie ustawienia 2 głośności (przy zastrzeżeniu, że jedna to max z gitary, a druga to ściszona wartość - z potencjometru).
Obrazek
1960's Hagstrom III (1966) + Marshall ED-1 (kompresor) + Marshall MG 50 DFX

http://www.facebook.com/KonkursyzGitarami - polub stronę, aby być na bieżąco z konkursami i wygrywać gitary i akcesoria!

gharalion
Posty: 468
Rejestracja: 14-06-2012 15:08

25-08-2012 16:53

Pedał ma ściszać sygnał z gitary, i tego "kanału" bede używać do grania rytmicznych partii, a do tego, po wyłączeniu go, sygnał ma iść nie ściszony, tak jakby efektu w ogóle nie było, żeby wybić się nad gitarę rytmiczną, żeby solówkę było lepiej słychać.

jarekosm
Posty: 190
Rejestracja: 24-10-2011 14:03

25-08-2012 22:17

Ja kiedyś wymyśliłem coś takiego:

Obrazek

Oczywiście to nie 2 switche, tylko jeden, ale podwójny (nie wiem czy są takie, wiem, że są potrójne).

Nie miałem okazji jeszcze sprawdzić tego patentu, ale po konsultacji ze znajomym elektronikiem wiem, ze powinien działać. Oczywiście schemat (jeśli tak można to nazwać :P) nie uwzględnia masy :)

Edit: Wybaczcie jakość - Paint i minutka roboty :P
Obrazek
1960's Hagstrom III (1966) + Marshall ED-1 (kompresor) + Marshall MG 50 DFX

http://www.facebook.com/KonkursyzGitarami - polub stronę, aby być na bieżąco z konkursami i wygrywać gitary i akcesoria!

Rotaryman
Posty: 795
Rejestracja: 04-03-2011 14:43

26-08-2012 00:04

gharalion pisze:Pedał ma ściszać sygnał z gitary, i tego "kanału" bede używać do grania rytmicznych partii, a do tego, po wyłączeniu go, sygnał ma iść nie ściszony, tak jakby efektu w ogóle nie było, żeby wybić się nad gitarę rytmiczną, żeby solówkę było lepiej słychać.


To nie lepiej booster? Ściszając sygnał przed przesterem osłabiasz go.
ObrazekObrazek
Bill Lawrence l500-xlb, Krank DM DIY

Wróć do „Zrób to sam”