Spalony piec?

Odkąd mam Boss'a mt-2 przester z pieca jakby stracił moc. Zanim kupiłem kostkę przester był .. no kiepski bo to tani słaby piec (kustom dart 10), ale teraz przester zmienił brzmienie i to na takie okropne, 'kartonowe'. Ktoś z was może ma pomysł czego to jest wina? Na chłopski rozum próbowałem sobie to tłumaczyć że Boss ma tyle mocy w sobie, że w piecu coś nawaliło (chociaz mało prawdopodobne bo nie rozkręcałem pieca na więcej niz pół mocy).

edit. Brzmienie z kostki jest w porządku, tak samo clean z pieca, tylko przester z pieca jest jakiś nie taki.

Clean z pieca był ok
Przester z pieca był słaby

Kupiłeś kostke mt-2 i teraz:
Clean z pieca jest ok
Przester z kostki jest ok
Przester z pieca jest do dupy

Moje tłumaczenie: Przyzwyczaiłeś się tak do lepszego brzmienia z kostki, że teraz przester brzmi jeszcze gorzej. Kostki używałeś na kanale czystym pewnie więc przesterowanego brzmienia za bardzo nie miałeś jak zepsuć bo to inny kanał, zresztą nie wiem czy to w ogóle jest możliwe.

Ja mam Zooma 606 i nigdy przesteru z pieca nie włączam bo aż uszy krwawią.

Dokładnie tak jak rethfing napisał, zasmakowałeś innej słodyczy i tyle. Gdy byś schował kostke do szuflady na kilka dni i grał tylko na piecowym przesterze, znów by troche podpasował. Po kilku dniach ponownie podłączenie efekt spowodowało by wielki samozachwyt.