Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 06:17

Jeżeli chcesz w miarę naturalne brzmienie to odradzałbym piezo montowane pomiędzy podstawkiem a płytą (kabel). Miałem już takie dwa różne (za ok. 800 zł każdy) i oba brzmiały tak samo mało naturalnie. Polecałbym raczej rozejrzeć się za piezo montowane pod mostkiem (pod płytą)

Coś w tym stylu.
http://www.dazzopickups.com/www.dazzopi ... CF3832.jpg

To z obrazka akurat jest firmy dazzo, trzeba je sprowadzać do kraju i tanie nie jest, ale myślę że znajdziesz jakiś tańszy odpowiednik. Jest to inna konstrukcja. Takie piezo już zbiera trochę dźwięku z drewna (dobre nawet sporo) przy tym nie sprzęga. Miałem kiedyś Yamahe APX700 z podobną konstrukcją. Przejdź się do muzycznego i zobacz jak zbiera. Gitary nie polecam ale rodzaj piezo montowany w standardzie już tak :)

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 10:04

Nie ma UST brzmiącego naturalnie i jeżeli to jest priorytetem to odpada ale za to w zespole taki dźwięk nie ginie.
Jeśli chodzi o AST to jest trochę lepiej ale to nie jest tak, że ten typ tak ma. Nie polecam kupowania w ciemno bo się można przejechać. No i ceny AST są już zupełnie inne ;-)

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 12:38

Zgadzam się, że kupując jakieś tanie i niesprawdzone piezo można się przejechać. Ale to dotyczy obu rodzajów. Ceny są w zasadzie podobne. Za kilkanaście zł można już nabyć takie piezo (pojedyncze). Ale najlepiej kupić takie z przynajmniej dwoma czujnikami jak na obrazku.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 13:37

W zeszłym miesiącu miałem w domu gitarę z T65 Bbanda. Tam jest ust i ast. Nie kosztuje kilka zł a rozczarowanie ogromne. Bardzo liczyłem na ten model :(

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 13:52

Mówię o cenie samego elementu piezo. Preamp to dodatkowy koszt.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 15:39

Nie ma żadnego pickupa za kilkanaście czy kilkadziesiąt złociszy, który zapewni choćby w miarę realne brzmienie niezależnie od jego budowy. Można podpiąć nawet piezo za 5zł do topu i będzie grało. Jakoś będzie ;-)

Czujnik AST BBanda nie jest tani. Kiedyś widziałem za 59EU. Z tych, które słyszałem i grają dobrze jest tylko K&K i niewiele gorsza jeszcze jedna firma. Nazwa wyleciała mi z głowy. Robi niemal kopie K&K z tym, że kiedyś były to tylko pasywne układy. Pickup od tego producenta z 3 przetwornikami kołowymi kosztował niecałe 400zł w przeliczeniu. Wszystkie inne jakie słyszałem grały co najwyżej średnio. Ten z YAMAHY serii 700 jest tak samo daleki od oryginału akustycznego jak i z innych piezaków. Też miałem chęć rzucić się na ten system tylko, że w innej fajnej gitarce FSX730SC. Miałem ją w domu na testach. Dźwięk nie mający nic wspólnego z akustycznym jeżeli chodzi o naturalność. Wcale nie lepszy od bbbanda i nanoflexa. Z tym, że nanoflex po prostu nie szumi i po przejściu na niego wydaje się, że dźwięk ma kopa. Yamaha w miarę dobrze radziła sobie ze strummingiem. Po teście tej YAMAHY zdecydowałem, że kupię akustyka a o elektryfikacji się pomyśli i na pewno nie będzie to piezo ;-)

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 16:46

Przecież nie napisałem nigdzie, że będzie brzmiało to rewelacyjnie, ale z pewnością naturalniej niż undersaddle. Te z Yamahy też nie brzmią jak z mikrofonu, ale z pewnością naturalniej niż nanoflex.

Piezo nigdy nie będzie brzmieć naturalnie. Undersaddle będzie bardziej wyrazisty. Każda struna będzie dobrze słyszalna. Transducer natomiast będzie brzmiał naturalniej ale często też mniej wyraziście. Jeżeli miałbym zainstalować w gitarze tylko jedno źródło to byłby to transducer piezo.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 17:05

Wiesz co nanoflex nieco inaczej działa niż przetwornik klasy sonicore fishmanna. On przenosi również drgania z topu. Nie wiem czy próbowałeś? To jest mniej więcej tak jakby do typowego piezo dołożyć 30% sygnału z ast. Pukniecia w top czy w główkę słychać. Nie tak głośno jak przy ast albo mikrofonie ale zdecydowanie głośniej niż przy typowym ust.

Dla mnie piezo już tylko w mieszanym układzie ;)

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 18:54

Przyznaje, że nie grałem nigdy na nanoflex, ale nie wierzę w takie cuda. Testowałem już piezo z Anthema który podobno jest wrażliwy na całej długości, Fishman Matrix Infinity, który podobno coś tam zbiera więcej. W porównaniu do piezo transducer to bardzo słabo. Powiedziałbym, że 15% to maks.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 19:24

Heheh no nie mierzyłem przyznaję, może nie 30% tylko 15% :)

Nanoflex gra podobnie do lrb. Nie pamiętam już jak to było z szumem przy elemencie ale chyba nieco większy. Natomiast charakterek podobny ;-)

A Anthem Ci się nie spodobał?

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 20:07

Jeżeli chodzi o Anthem to piezo jak piezo, a mikrofon nie zbierał w ogóle dolnego pasma. Uderzania o pudło brzmiały jak pryknięcia. Podobno lrb Lyric zbiera już więcej dolnego pasma i przy tym nie sprzęga. Ale już wolałem nie testować. Każdy mikrofon sprzęga, ten z Anthema też sprzęgał więc wolałem już kupić lepszy.

Teraz mam Fishman Rare Earth Blend. Mikrofon bardzo dobry a magnetyk taki sobie. Jak każdy mikrofon w pudle sprzęga nawet z założonym soundhole cover. Przy słabej jakości nagłośnieniu (brak osobnego odsłuchu) nie ma mocnych. Niestety takie czasem się zdarza na scenie. Przy normalnym jest ok. Do tego słychać każdy szmer, ruch gitary o koszulę co nie jest fajne a się zdarza. Ciężko w ogóle się nie ruszać. Dlatego dokupiłem też ten Fishman M. I. i miksuje za pomocą K&K dual chanel pro preamp. Z początku nawet mi się podobało, ale brakuje tej naturalności i przez to że nie zbiera dobrze to uderzenia mogą ginąć w miksie z mic. Myślę, że piezo wymienię na Dazzo, który o wiele lepiej będzie zbierał i nie sprzęgał jak mikrofon. Pół na pół z sygnałem z mic, z piezo głównie basy z mic góry, reverb tylko na piezo i powinno być ok :)

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 20:34

No tak to jest, że najlepiej mieszać bo nic nie jest uniwersalne. Lyric nie słuchałem. Sporo fajnych opinii. Tak na marginesie nie trawię open pores bo otarcia słychać na Maksa ;)
W anthem od basu jest piezo. Słyszałem jedną gitarę która brzmiała z anthem rewelacyjnie ale właściciel twierdził, że pół roku trwała walka z ustawieniem mikrofonu.

Ja miałem mikrofon od Alvareza i ten miał sporo dołów. A właśnie mam go w szufladzie, muszę wrzucić na jakąś aukcję.
No to jeszcze powiedz mi co myślisz o M80 albo o M1. Ten pasywny nawet fajnie brzmi.
No i co z Yamahą np. Z cpx 1200?

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

01-10-2014 21:34

Jest tam piezo od basu, ale co z tego skoro to nie zbiera ono pudła w ogóle. Uderzanie o pudło słabo brzmi z samego mikrofonu. Dobrze że mi przypomniałeś jaka była walka z ustawieniem tego mikrofonu. Niby tylko jedno pokrętło ale ruszysz o milimetr i zupełnie inaczej. Myślę, że nie powrócę już do tego nigdy.

Grałem kiedyś na M80. Myślę, że to dobre gotowe rozwiązanie. Kupujesz wkładasz i można w zasadzie grać. Taki skończony produkt. Nic bym do niego nie dokładał. Ale jest też to wada bo nic tam nie możesz wyregulować, poprawić. Oprócz tego z której struny ile zbiera. Co jest dobre. Ale wolę mojego Fishmana, gdzie mogę dowolnie ustawiać miks i położenie mikrofonu. No i mic ma jednak lepszy dźwięk uderzenia o pudło niż ta technologia 3D.

M1 to już w zasadzie sam magnetyk. Całkiem niezły ale wiele mu brakuje do pełnego brzmienia instrumentu. Jakieś piezo czy coś trzeba by do tego dokupić. Nieźle zbiera pudło ale jakość tego co zbiera nie jest najlepsza. M80 pod tym względem wypada dużo lepiej.

Na CPX1200 nie grałem. Straciłem zainteresowanie wszystkimi tymi Yamahami z X po tym modelu APX700 co miałem.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

01-10-2014 23:32

Czyli wątek zaczął się od 200 zł a skończyliśmy na 1,5 tysia ;-)

Mój alvarez miał taki mic jak fishman ale miał jeszcze jeden patent - klips i można go było umieścić w dowolnym miejscu wnętrza. Miało to jednak wadę... życie upływało na eksperymentowaniu ;-)

Mi w sumie uderzanie w pudło nie jest mocno potrzebne raczej myślałem o składowej "z pudła" w brzmieniu. Myślę coraz częściej o M80. O rare myślałem wcześniej ale boję się, że będę ciągle kręcił tym mikrofonem bo jestem typem, który ciągle doregulowuje automatyczną klimę ;-)
M1 słyszałem wcześniej ale na stuki nie zwracałem uwagi. Słyszałem też nagranie studyjne i to co realizator wyciągnął z M1 po założeniu go do gitary, która kosztowała mniej niż 1000 zł. Być może dźwięk nieco różnił się od akustycznego ale brzmiało to super. Nie miałem okazji porównać M80 i M1 jednocześnie :(

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

02-10-2014 01:27

Osobiście nie przepadam za magnetykami. Obecnie do miksu dodaje tylko 15%. Jeżeli mieszkasz niedaleko Poznania to możesz podjechać na magazyn dystrybutora - Kisielewski i tam przetestować M80 i M1.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

02-10-2014 08:09

Niestety z 500km mam ale na razie karcie też nie wielkie.
Dajesz 15 magnetyka i resztę z mikrofonu? Ten mikrofon jest bardzo czuły na zmianę położenia? A jak brzmi sam magnetyk? Podobny jest do M1?

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

02-10-2014 10:19

15% z całości, reszta to mic i piezo. W tym Fishmanie nie zbiera jednakowo z każdej struny. Może taki egzemplarz mam, nie wiem. Basy są ciszej. Musiałem taką podstawkę wsadzić z plastiku aby trochę głośniej były basy.

Z lrb raczej nie ma tego problemu, bo tam można wyregulować precyzyjnie każdą strunę. Jeżeli rozpatrujemy sam magnetyk to M1 chyba lepiej wypada. Ale dla mnie najważniejszy jest mikrofon w tym Fishmanie. Ustawiam go jakoś przy otworze rezonansowym. Nie ma aż takiego dużego znaczenia pozycja. Taki pogłos trochę się robi jak jest za bardzo schowany w pudle i tylko zwracam uwagę na to aby było go widać przez otwór.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

02-10-2014 11:51

Miksujesz to w osobnym preampie?

W końcu trafił się ktoś doświadczony w temacie i chcący pogadać ;-)

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

02-10-2014 16:35

No tak w Fishmanie mam ustawienie blend pomiędzy mic a magnetykiem, które ustawiam gdzieś na 25%. Z gitary wychodzą dwa kable mono i miksuje je w tym k&k dual channel pro preamp. Bardzo precyzyjnie można ustawić nim poziomy głośności więc nie narzekam. Mógłbym ewentualnie pokusić się o przerobienie Fishmana na wyjście stereo i 3 źródła miksować na zewnątrz. Na każde osobne EQ, efekty, więc jest duże pole do popisu. W przypadku M80 czegoś takiego już nie można zrobić. To jest już raczej skończony produkt.

Cała ta elektronika trochę waży co psuje brzmienie gitary. Mam nadzieje, że jak wymienię piezo Fishmana na pasywne piezo od Dazzo to też sama gitara lepiej zabrzmi.

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

03-10-2014 09:05

Ojjj dopiero zobaczyłem link.

Szacun chłopie. Ja się w życiu nie nauczę tak grać ;-)
Ja się zabrałem za granie w "kwiecie wieku" i rok temu kupiłem gitarę z celem nauczenia się 10 fingerstylowych (ale nie aż tak fingerstylowych jak u Ciebie) kawałków na 50 urodziny. Z wiekiem człowiek staje się upierdliwy więc sporo energii poświęciłem na przebieranie w sprzęcie bo koniecznie chciałem elektroakustyka. Dlatego jestem lepszym dyskutantem niż grajkiem ;-)

Chyba jest jeszcze inny Twój film u Kisielewskiego chyba? Trafiłem jak szukałem materiałów o Bobby i LRBags.

Grasz prfesjonalnie ale jak złapiesz chwilkę zerknij na mój kanał - uwagi w stylu tu nierówno, tu bezpłciowo, tu zjadłeś takt bardzo mile widziane jeśli będziesz miał ochotę. Ja nie mam pojęcia o muzyce - nie uczę się grać na gitarze tylko grać poszczególne kawałki. Dziwne to trochę ale czasu za bardzo nie ma i taka opcję na razie przyjąłem ;-)

https://www.youtube.com/user/missszak/videos


Grasz na Bobbym? Przymierzałem się do MJ13 bo pasuje mi szersze siodełko ale zdecydowałem się na Ibaneza. Co sądzisz o MJ13?

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

03-10-2014 19:44

Dziękuję :)

Też uczę się grać tylko kawałki. (swoje albo nie swoje) Nauczyć się 10-ciu jeszcze mi się nie udało. Chyba, że licząc razem z tymi, których już nie gram bo stwierdziłem, że są słabe.

Ciężko mi oceniać twórczość. Technicznie jest dobrze, a stylowo to już zależy od gustu.
Jeżeli chodzi o gitary Bobby to nie znalazłem lepszych gitar do FS z tej półki cenowej.

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-10-2014 09:32

Ranisz pisze:Piezo nigdy nie będzie brzmieć naturalnie. Undersaddle będzie bardziej wyrazisty. Każda struna będzie dobrze słyszalna. Transducer natomiast będzie brzmiał naturalniej ale często też mniej wyraziście. Jeżeli miałbym zainstalować w gitarze tylko jedno źródło to byłby to transducer piezo.


Transducer :)?

Ranisz pisze:Jeżeli chodzi o Anthem to piezo jak piezo, a mikrofon nie zbierał w ogóle dolnego pasma. Uderzania o pudło brzmiały jak pryknięcia. Podobno lrb Lyric zbiera już więcej dolnego pasma i przy tym nie sprzęga. Ale już wolałem nie testować. Każdy mikrofon sprzęga, ten z Anthema też sprzęgał więc wolałem już kupić lepszy.


W Anthem mikrofon nie ma zbierać dolnego pasma. Może miałeś go źle wyregulowanego? Na to bym stawiał, miałeś normalną wersję, czy SL?

Lyric nie zbiera więcej dolnego pasma, właśnie Anthem zbiera go sporo, a w Lyric jest z tym problem - gitara brzmi tak jak naturalnie, a ludzie oczekują, że mając naturalnie brzmiący pickup, będą mieli nienaturalnie wyeksponowane doły, ale nie ma tak fajnie, Lyric sprawia, że na scenie brzmisz identycznie jak normalnie, tylko, że głośno. Więc dołu będzie miał zawsze miej, niż jakakolwiek przystawka magnetyczna czy piezo.

A, jak sprzęgał ci Anthem, to postaraj się o jakiegoś lepszego dźwiękowca, bo aktualny daje dupy - naprawdę się trzeba postarać, żeby Anthem sprzęgał, chyba, że ktoś nie zna podstaw nagłaśniania.

PS. Po obejrzeniu twojej aranżacji If I Ain't Got You, okazuje się, że Anthem nie ma mało basu itd, tylko ty jesteś właśnie jedną z tych osób, które nie chcą naturalnego sound'u, tylko wyeksponowany, ulepszony itd. Ale spokojnie, 95% gitarzystów tak ma, hehe.


Jeśli chodzi o mikrofony, to bardzo fajnym i dosyć tanim rozwiązaniem jest zastosowanie systemu K&K bądź innego systemu piezo, do tego DPA 4099, zajebisty mikrofon, naprawdę polecam. A jeśli w ogóle chcecie brzmieć ekstra, to polecam kupić Maton'a z nowym ystemem piezo/mic, wtedy ciężko będzie znaleźć wam coś lepszego, niestety to polecam tylko, jeśli ktoś gra 90% czasu podłączony. W innym wypadku, są gitary brzmieniem bijące Matonki na głowę, a sporo tańsze :P
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

09-10-2014 09:58

Chociaz to polemika z Raniszem to się odezwę będąc "pod ręką" ;-)

1. Transducer - tu chodziło o AST czyli pickup pod topem.
2. Jeśli chodzi o ANTHEM to padła opinia, że doły w tym systemie pochodzą tylko albo głównie z piezo z nie z mikrofonu i dlatego brak dolnego pasma w dźwiękach perkusyjnych.
3. W nagraniu Ranisza gra fishmann a nie anthem .... chyba ;-)

A tak na marginesie to czekałem conscious na Ciebie w tym wątku :)
Byłeś do tej pory sam tutaj z takim doświadczeniem. Z zainteresowaniem posłucham jak rozmawiacie z Raniszem, który fajnie gra. Przydałoby się jeszcze posłuchac Twojego bardziej naturalnego brzmienia tych FURCHów bo ja prędzej czy później jakąś gitarkę sobie dokupię ;-)

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-10-2014 10:10

sss, odzywaj się i nie "pod ręką", z tego co pamiętam, to zawsze rozmowa na poziomie z tobą wychodziła, tak więc - zawsze chętnie.

1- Ja wiem, o co chodziło, po prostu było to takie masło maślane, pisać np. "piezo to, a transducer tamto", kiedy to jedno i to samo :)
2- Co do Anthema, to wiem z własnego doświadczenia, że zbiera perkusyjne bardzo fajnie, tylko, że to nie jest tak, jak z pickup'ami "boom boom", czyli pudłowy, bumiący dźwięk. Aby wydobyć z Anthema ładną perkusję, trzeba stukać inaczej, niż się nauczyło na pickupach, które wybaczają błędy, bo po prostu walą "boom'em" :) (Ranisz, nie twierdzę tu, że nie umiesz, aby nie było nieporozumień)
3- Tak, wiem, że Fishman. Słychać tam wyraźnie, jakie upodobanie brzmieniowe ma Ranisz. Dąże do tego, że tak naturalnie nie brzmi gitara akustyczna, a osoby, które lubią takie podbicie i nasycenie, nie powinny zatem szukać rozwiązania w pickupach, które oddają naturalność brzmienia, tylko w pickupach, które mają wysoką efektywność. Dla takich osób polecę zestaw K&K Mini + magnetyczny Sunrise - to jest kozackie połączenie, dające wszystko, czego potrzeba. Cena jednak jest już w tych droższych. Taniej i z mikrofonem, K&K Trinity.

sss, bardzo chętnie bym coś w końcu wrzucił, jednak jakoś nie mogę się zebrać, żeby coś nagrać.. Kiedyś w końcu znajdę czas, nagram kilka aranżacji i wrzucę na pewno(tak naprawdę, to nie umiem grać i zwlekam, bo muszę się nauczyć :P) :)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

09-10-2014 10:57

Dzięki Stary :)

Uczę to się ja i właśnie nagrywanie mnie mobilizuje no ale każdy ma inaczej ;-)

Po pół roku od pierwszej dyskusji z Tobą, zabawie kilkoma gitarami i posłuchaniu kilku mądrzejszych osób inaczej rozumiem to co mówisz. Twoje podejście chyba w dużej mierze wynika z zawodowego poziomu gry i dobrych gitar i w takim przypadku walka o naturalność ma jak najbardziej sens. Być może również z repertuaru? Ja na razie zbyt dużo czasu poświęcam na badanie sprzętu zamiast na grę ale ... ;-)

Jaką masz teraz elektronikę w swoich furchach?

A przy okazji - powiedz w praktyce jak wygląda w Twoich gitarach różnica brzmienia cedr+machoń i cedr +palisander?

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-10-2014 11:27

Oczywiście dążenie do naturalnego brzmienia, jak i do podrasowanego, to dwie dobre opcje i żadna z nich nie jest lepsza. Ja idę drogą naturalnego brzmienia, zarówno ze względu na sprzęt, jak i repertuar.

Furchy stoją puste, aktualnie jak wiesz nie nagrywam, więc po co obciążać dodatkowo płytę wierzchnią ;)

Co do off top'u:

Palisander dodaje sporo brudu i czasem może być ciężko to okiełznać, za to mahoń jest bardzo klarowny i przejrzysty, choć w niektórych przypadkach, to właśnie ta klarowność może przeszkadzać. Na pewno mahoniowy dźwięk jest miększy i wolniejszy, jednak brzmi bardzo ziemiście, gęsto - ciężko znaleźć określenie, ale chodzi o coś pokroju jednolity. Palisander natomiast jest bardzo żywy, pozwala na duże zmiany w brzmieniu, dzięki temu, że bardzo "czyta" akcje obydwu naszych dłoni. Dodatkowo, jeśli mówimy o Furchach, to palianderowy będzie cięższy ;)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

09-10-2014 12:05

Ok ten mahoń łapię bo mój cedr+machoń właśnie brzmi tak jak piszesz. Jak mnie ktoś pyta to krótko określam ten dźwięk jako gęsty i ciepły, podobnie jak Ty, a ostatnio po obcowaniu z topem ze świerku englemanna dodaję - tłusty. Tak mi się coś skojarzyło z żarciem ;-) Englemann to takie przystawki a cedr to schabowy ;-)
Po ograniu kilkunastu gitarek zauważam, że połączenie cedr+mahoń, nie tak często znowu stosowane, dość mocno się broni, szczególnie przy raczej spokojnym graniu palcami. Poniżej 2000 zł mało jest modeli cedr+palisander i nie bardzo mam porównanie dlatego spytałem. Ogranie gitary za 6000 nie bardzo ma sens bo czy to będzie palisander czy inne "coś" to i tak będzie to co innego niż gitara za 1500 ;-) Dowina ale open pores niestety nie może mnie jakoś przekonać ;-)

Awatar użytkownika
conscious
Doradca
Posty: 1379
Rejestracja: 22-09-2009 02:30

09-10-2014 17:13

Daruj sobie Dowine, odezwij się do sklepu Vidmuz w Elblągu (nr w necie) i powiedz, że chcesz rozmawiać z Mieszkiem. Powiedz, że z tego forum cię gościu przysyła (powiedz, że od Furchów, będzie wiedział ;) i jesteś zainteresowany gitarami Mayson. Ewentualnie na maila, uwierz, że nie będziesz zawiedziony, a i cena bardzo dobra jest:)
Furch G23CR Elite - cedr palisander
Furch S20CM - cedr mahoń
Vintage V100 Lemon Drop - Seymour SH2 SH4
Line 6 Pod HD 500

sss
Moderator
Posty: 2438
Rejestracja: 18-09-2013 12:53

09-10-2014 17:25

Na maysona zerkałem ale byłem na etapie elektroakustyka tunerem a w nim był lrb element i preamp w endpinie. W sieci tylko jeden model chodzi. Co ta produkt jest? Teraz trochę zmieniłem podejście ;)

Dzięki za kontakt :)

Ranisz
Posty: 59
Rejestracja: 19-07-2012 08:29

09-10-2014 21:41

Ciesze się, że nowa osoba dołączyła do dyskusji :)

conscious pisze:W Anthem mikrofon nie ma zbierać dolnego pasma. Może miałeś go źle wyregulowanego? Na to bym stawiał, miałeś normalną wersję, czy SL?


Wersje normalną.

conscious pisze:A, jak sprzęgał ci Anthem, to postaraj się o jakiegoś lepszego dźwiękowca, bo aktualny daje dupy - naprawdę się trzeba postarać, żeby Anthem sprzęgał, chyba, że ktoś nie zna podstaw nagłaśniania.


Tak jak wspomniałem różne są sceny. Na jednych sprzęgał na innych nie. W zasadzie tak jak każdy mikrofon.

conscious pisze:Co do Anthema, to wiem z własnego doświadczenia, że zbiera perkusyjne bardzo fajnie, tylko, że to nie jest tak, jak z pickup'ami "boom boom", czyli pudłowy, bumiący dźwięk. Aby wydobyć z Anthema ładną perkusję, trzeba stukać inaczej, niż się nauczyło na pickupach, które wybaczają błędy, bo po prostu walą "boom'em" :) (Ranisz, nie twierdzę tu, że nie umiesz, aby nie było nieporozumień)


Nie wiem do końca o co chodzi z tym "bumiącym" dźwiękiem. Rozmawiałem o tym również z Thomas'em Leeb'em, który słynie z perkusyjnej gry na gitarze i on również jest zdania, że ten mikrofon w Anthemie nie przenosi dobrze dołów. To nie jest kwestia ustawienia.

conscious pisze:Tak, wiem, że Fishman. Słychać tam wyraźnie, jakie upodobanie brzmieniowe ma Ranisz. Dąże do tego, że tak naturalnie nie brzmi gitara akustyczna, a osoby, które lubią takie podbicie i nasycenie, nie powinny zatem szukać rozwiązania w pickupach


Przyznaje, że nie brzmi to naturalnie głównie z uwagi na piezo w miksie. Jest w nagraniu dużo basu ale nie ma to żadnego związku z Fishmanem. Podczas nagrywania zapomniałem, że mam w piezo włączoną opcję Boost Bass (i tak się nagrało) Do tego tuning Droped C, Kick-drum uderzam w mostek a nie w pudło co również daje wiecej basu (specjalnie do tego spiłowałem ostre krawędzie mostka). Wszystko to sprawia, że w efekcie końcowym to brzmi jak brzmi. Sam mikrofon w Fishmanie jest niewinny :)

Wróć do „Gitary akustyczne i klasyczne”