Witam, zapraszam do posłuchania pewnej niedzisiejszej kompozycji – PIEŚŃ CODZIENNA: http://w510.wrzuta.pl/u/1qjnFjSKRRl
Te nutki wpadły once upon a time 18-letniemu, świeżo upieczonemu studentowi PW na t.zw. „zerowych praktykach robotniczych” (za komuny było coś takiego) podczas „budowy” jakichś obór dla świń czy innej pożytecznej zwierzyny hodowlanej. A student ten, zamiast przyłożyć się do budowy tychże pożytków, został zauroczony miejscową przepiękną przyrodą, która stała się inspiracją do tej sielankowej muzyczki.
Może niewiele tu gitar, ale zawsze.
Kompozycja, aranżacja, nagrania ścieżek, miks, obróbka - ja (100%)
Proszę o łagodny wymiar sprawiedliwości…
--------------------------------------------------
Należy słuchać głośno i wyraźnie