Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

24-10-2014 21:21

Witam, zapraszam do posłuchania pewnej niedzisiejszej kompozycji – PIEŚŃ CODZIENNA: http://w510.wrzuta.pl/u/1qjnFjSKRRl
Te nutki wpadły once upon a time 18-letniemu, świeżo upieczonemu studentowi PW na t.zw. „zerowych praktykach robotniczych” (za komuny było coś takiego) podczas „budowy” jakichś obór dla świń czy innej pożytecznej zwierzyny hodowlanej. A student ten, zamiast przyłożyć się do budowy tychże pożytków, został zauroczony miejscową przepiękną przyrodą, która stała się inspiracją do tej sielankowej muzyczki.
Może niewiele tu gitar, ale zawsze.
Kompozycja, aranżacja, nagrania ścieżek, miks, obróbka - ja (100%)
Proszę o łagodny wymiar sprawiedliwości…
--------------------------------------------------
Należy słuchać głośno i wyraźnie

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

24-10-2014 21:42

Zamknąwszy oczy zobaczyłem pierwsze kadry trzeciego odcinka "Daleko od szosy", dziękuje za chwilę wzruszenia! :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

24-10-2014 21:49

Do usług.
Sam się wzruszam, że miałem 18 lat... i że mi się chciało :)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

24-10-2014 22:03

Dodam, że rodzona matka moja także przed studiami (niedaleko PW, ale jednostki urojonej tam przez j nikt nie oznaczał) także odrabiała owe praktyki, mianowicie kolorując słupy sygnalizacji świetlnej w paski utrzymane w kolorach państwowych (pewnikiem Monako czy Indonezja). I stał się tzw. autentyk, czyli babcia przechodząca obok z wnuczkiem powiedziała "widzisz, jak się nie będziesz uczył, to zostaniesz robotnikiem jak ta pani".

Morał: suchary biorą się z życia.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

24-10-2014 22:16

Starahuto, chcesz rozmawiać o ówczesnych praktykach robotniczych?
Nie o harmonii, melodyce, układach akordowych (myślę, że dość ciekawych, dlatego wrzuciłem), kompozycji...?
------------------------------
P.S. Po studiach na PW, będąc panem magistrem inżynierem podjąłem pracę w pewnej dużej firmie na zaszczytnym stanowisku (proszę zachować powagę) - majster budowy. Miałem pod sobą 3 kilkunastoosobowe brygady, i każdy z moich podwładnych - od robotnika zaczynając, na brygadzistach kończąc - zarabiał ode mnie 1,5 - 2 razy więcej.
No ale wtedy przynajmniej coś się budowało, w przeciwieństwie do dzisiejszej demolki, globalnej...

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

24-10-2014 23:11

O harmonii się wypowiedziałem, choć może to był "Ślad na ziemi", nie pamiętam. Dobre gierkowskie kino "produkcyjne".

PS. A z praktyk już raczej wiele się nie ukręci, wolałbym o stanie wojennym i płk Kuklińskim -- jeśli chcesz Pan zagadkę, to na priv 07 zgłoś się, tu nie miejsce na prostowanie historii, bo jeszcze młodzież zacznie zadawać belfrom niewygodne pytania...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Wasza twórczość”