Tipereth pisze:Corty są wieśniackie?
Nie każdego stać by kupić gitarę za ponad tysiąc na początek, bo gdyby każdy kupował takie gitary to nie istniałyby marki produkujace tańsze modele. Jeśli chodzi o modele budżetowe takie jak Epiphone, Washburn czy własnie Cort, to ten ostatni produkuje świetnie brzmiace i solidnie wykonane instrumenty, nawet jeśli chodzi o półkę cenową 600-700 zł. To samo tyczy się basówek Corta, które też bez problemu nadadzą się do nauki gry.
Prawda jest taka,że dobry gitarzysta uzyska niezłe brzmienie nawet na słabej gitarze, może nie tyle "dobry" gitarzysta, co taki,który stara się dobrze brzmieć.
Gram sześć lat, "coś tam" wiem i potrafię, jednak nie uważam się za dobrego gitarzystę. Rok temu kupiłem telecastera marki Jay Turser,która większości kojarzy się jako budżetowy szajs, który nie brzmi i nie stroi. Fakt, nie jest to Fender za kilka tysięcy i musiałem ją ustawić bo w sklepie wysłali mi nieustawioną,ale brzmi pięknie, dlatego warto iść własną drogą i wybierać instrumenty na słuch a nie dlatego,że ktoś uważa daną markę lub model za badziew.
Wracając do tematu.Jeżeli dziewczyna insteresuje się muzyką, chce grać na basie i jesteś pewien, że będzie miała do tego zapał to powiedz jej, że chcesz jej go kupić,ale pójdźcie razem do sklepu (chyba, że kupujesz używkę).
Jeżeli chcesz zrobić niespodziankę to tak jak mówi Geo, zaniechaj.