drajver
Posty: 4
Rejestracja: 24-06-2012 13:25

24-06-2012 13:33

Witam.

Jestem (szczęśliwym? :P) posiadaczem pieca Marshall MA50H i kolumny Blackstar HTV212 oraz 2 gitar z pickupami EMG (60/81 + Het Set). Aktualnie mam zaprzęgnięte do nich tylko 2 efekty: Jackhammera i Boss'a CH-1. Muzyka jaką gram to Thrash Metal / Symphonic Metal / Hard Rock, w każdym razie mocne klimaty, gdzie ogólnie używa się dużo przesteru ;). Będę miał w najbliższym czasie do wydania trochę kasy, około 1500-1800zł i teraz właśnie moje pytanie - co lepsze - złożyć sobie pedalboard z dobrych kostek, czy kupić jakiś multiefekt typu POD HD 400 lub 500 (POD PRO), ewentualnie kombajn typu Eleven Rack?
W wypadku multiefektu, planuję zakup na raty, w przypadku poszczególnych kostek - jedna miesięcznie (zależnie od ich cen oczywiście). Zależy mi przede wszystkim na uzyskaniu bardzo dobrego brzmienia przesterowanego do gry rytmicznej i miłego dla ucha leadu (takiego żeby nie było słychać wszechobecnej siary, jak miało to miejsce w moim poprzednim piecu - Spiderze III) oraz przystępnego cleana z chorusem. Do tego dochodzi jeszcze oczywiście wah, prawdopodobnie najzwyklejszy GCB-95, chyba, że będzie to multi, no to wtedy inna sprawa.

Mam nadzieję że wyraziłem się w miare zrozumiale, jeżeli nie, to będę prostował wszystko na bieżąco ;)

Pozdrawiam,
Krzysiek ;)

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

24-06-2012 14:01

Proponuję sprzedać heada i kupić coś innego i twój problem przesteru zostanie rozwiązany. A co do tematu to nie wiem co ci bardziej się przyda, to kwestia twoich wymagań w stosunku do sprzętu. Do 11R musisz doliczyć jeszcze sterownik midi. Kostki raczej dadzą lepsze brzmienie w pojedynczych ale wyjdzie drożej, multi da opcję zabawy dźwiękiem.
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

drajver
Posty: 4
Rejestracja: 24-06-2012 13:25

24-06-2012 14:12

Problemu z przesterem ogólnie rzecz biorąc nie mam, miałem w Spiderze, Jackhammer raczej nie daje super dźwięku, ale grałem na przykład na MXR FullBone i tam przester był już konkretny. Pozostaje tylko kwestia multi czy board, ciężko jest mi się zdecydować, bo każde rozwiązanie ma zalety i wady, a jak już któreś wybiorę to że tak powiem nie ma odwrotu

Awatar użytkownika
Havok
Posty: 324
Rejestracja: 25-09-2011 21:51

24-06-2012 14:30

Sprzedać Heada, kupić porządny do siania zagłady. Wtedy problem lead , rythm zostanie rozwiązany. Pozostanie kwestia wiekszego kopa- wpinasz tube screamer/ overdrive i brzmisz świetnie. Nawet jak kupisz kostki to kiedyś pewnie wymienisz head. Inny head- inna charakterystyka i może się okazać, że wiekszosć kostek jest Ci zbędna.

Reasumując. Wymiana heada to rozwiązanie przyszłościowe. Rozbudowa zaplecza kostek - półśrodek na chwilę obecną.
Peavey 6505+, Diezel Herbert,Fryette Sig X, Marshall/Mesa Boogie Full stack, Jackson RR24YB, DBZ Venom, Ran Custom,Washburn D200 PROE, ZW Overdrive,ZW-45,KK Equalizer, ISP Decimator,TC Hall of Fame, Cioks power supply


GG:13411895

Awatar użytkownika
mrugaczek
Doradca
Posty: 1664
Rejestracja: 28-01-2008 16:15

24-06-2012 22:58

Ten head nie jest taki straszny, ale mogło być lepiej jak chodzi na marke marshall... Po za tym lepiej mieć kotki, bo ma się konkretne brzmienia. Jak szukasz nadal brzmienia swego to lepiej multi, ale masz na lampe to nie ma sensu pakować się w multi, bo zepsujesz jego brzmienie...
[b]Gitary:[/b]Squier by Fender Stratocaster 1995r, MPM Germany
[b]Wzmacniacz: [/b]Laney LC15R
[b]Kolumny:[/b] LAC BS112 Custom
[b]Efekty:[/b] za dużo by wypisywać :)
[b]Kable:[/b] RED's MUSIC

Stiggi
Posty: 114
Rejestracja: 23-02-2010 12:19

25-06-2012 15:41

mrugaczek pisze:Ten head nie jest taki straszny, ale mogło być lepiej jak chodzi na marke marshall... Po za tym lepiej mieć kotki, bo ma się konkretne brzmienia. Jak szukasz nadal brzmienia swego to lepiej multi, ale masz na lampe to nie ma sensu pakować się w multi, bo zepsujesz jego brzmienie...

Nie sądzę, żeby G-major lub Nova system od TC zepsuł brzmienie wzmaka, rly.
Dla mnie wygodniejszym rozwiązaniem jest multi, szybko możesz przechodzić w skrajnie różne brzmienia. I dobry multi wcale nie brzmi gorzej od kostek.

drajver
Posty: 4
Rejestracja: 24-06-2012 13:25

25-06-2012 17:02

No dobra, a jak mają się symulacje wzmaków w takich multiefektach do tego jak wepnę to w taki head? Domyślam się że pewnie nie będzie grać najlepiej, jak nie będę używał symulacji wzmacniaczy i kolumn? Gdzie takie coś wpiąć? W pętle, czy bezpośrednio do pieca?

kjppster
Posty: 141
Rejestracja: 18-03-2010 13:43

25-06-2012 17:23

My Ci raczej nie pomożemy czy multi czy kostki bo chyba, każdy z nas ma taki sam dylemat, a tematów o tym na tym forum było kilkadziesiąt jak nie więcej. Jak Ci nie odpowiadały przestery ze Spidera, to trochę multi będziesz musiał ograć. Przegraj najpierw z 10 multiefektów i wtedy sam stwierdzisz, czy te przestery Ci odpowiadają, jeśli nie to pozostaje zestaw kostek. Z tego co widzę, to ty nie potrzebujesz 100 efektów, dlatego wystarczyłoby Ci kilka przesterów do wyboru - mieć w pedalboardzie delay, chorus, wah i kilka przesterów w rozróżnieniu od potrzeb Jakiegoś bossa DS, fullbora to łojenia i coś pośredniego - to tylko taki przykład.

Co do fullbore to mogę Ci powiedzieć, że jest mocny, ale przy przekręceniu mocniej gaina daje siarę. Takie panterowe granie spoko.
Obrazek

Stiggi
Posty: 114
Rejestracja: 23-02-2010 12:19

30-06-2012 09:48

drajver pisze:No dobra, a jak mają się symulacje wzmaków w takich multiefektach do tego jak wepnę to w taki head? Domyślam się że pewnie nie będzie grać najlepiej, jak nie będę używał symulacji wzmacniaczy i kolumn? Gdzie takie coś wpiąć? W pętle, czy bezpośrednio do pieca?


G-Major i Nova System nie mają symulacji.
W PODzie gdy wepniesz multi w pętle, to wyłącz symulacje, a jeśli będziesz używać tylko końcówki mocy wzmaka, to je włącz.

Wróć do „Efekty gitarowe”