Witam wszystkich,
mam pytanie dotyczące powyższych wzmacniaczy (combo). Który z nich jest lepszy?
Wiem, że VOX ma świetnego clean'a i taki sobie przester, o blazerze zbyt wiele się nie mogę dowiedzieć poza tym, że ma 15W mocy z 8" głośnika (nie za dużo na mały pokój w bloku?), jednak posiada również trzystopniową korekcję dźwięku (Pathfinder tylko dwu) oraz efekt Reverb.
W cenie różnica jest niewielka (10-20 zł) ale oczywiście coś za coś- VOX jest prawie nowy (kupiony bodaj w listopadzie 2013), a Blazer, to cholera wie.
Jeśli chodzi o sprzęt jakim dysponuję, to jest to JD LC-03 (lub 02?) Deluxe (?) w każdym razie nic specjalnego, ale z potencjałem (5 kg mahoniu i set in ;p), kabel to na pewno gitarowy, ale nie wiem jaki, bo dostałem go razem z gitarą (jest na nim napisane "professional instrument low noise cable" więc wnioskuję, że gitarowy).
Muzyka jaką chciałbym grac, to szeroki wachlarz, bo mój gust jest dość synkretyczny. Zatem blues, melodyjny rock, klasyka rockowej "popkultury", bardzo sporadycznie coś w stylu Pantera/Metallica itp, jakiś punk (blinki, offspringi, sumy itp), jakiś british rock (blur). więc generalnie uniwersalnie, ale istotny jest dla mnie głownie piękny clean i żeby dźwięk przesterowany był leszy niż z pierdziawki backstage I/II.
Z góry dziękuję za pomoc,
pozdrawiam, Maciek
p.s. od jakichś 3 miesięcy gram na sucho i obawiam się, że mogę przez to nabierać nieodpowiednich nawyków, słusznie?