04-05-2015 17:40
Tydzień temu zapakowałem świeżutkiego Merlina MPH do mojego Gibsona Les Paula Studio. Wcześniej siedział tam 490R, i przyznam że gitara zabrzmiała na tym pipaku o wiele lepiej. To moja pierwsza styczność z Merlinem ale przyznam, że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony jakością wykonania i brzmienia. Co do charakterystyki samego brzmienia, MPH brzmi zawodowo na cleanach i lekkim overdrive ale im więcej gainu tym niestety gorzej. Pickup niestety nie robi się trochę hałaśliwy i hmmm jazgotliwy. W porównaniu do oryginalnego 490R MPH ma fajniejszy kremowy dół i fajną śpiewną górkę. Wydaje się być czystszy w brzmieniu. :)
Gibson Les Paul Studio 1996,
Epiphone Zakk Wylde Les Paul Custom Buzzsaw,
Boss DS-1 (Made in Japan 1986 i Made in Taiwan 1996), Boss SD-1, Boss CH-1, Dunlop GCB-95 Crybaby,
Peavey Valveking112,
Roland Microcube,