dzięki za zainteresowanie tematem:)
właśnie szukam takiej gitary trochę kanapowej, na akustyczne komponowanie na balkonie, wyjazdy, kameralne występy, a lubię ciekawie wyglądające gitary. bardzo mi się spodobał taki akustyk bardziej płaski niż zwykłe( i dzięki temu wygodniejszy, trochę jak elektryk ), bez standardowo umieszczonego otworu rezonansowego, tylko te dziury i dziurki w takich jakby skrzydłach na płycie wierzchniej.
tamta gitara, co grałem brzmiała dobrze, bardzo przyjemnie. nie potrzebuję głębi i mocy pudła jumbo.
elektronika to nie jest dla mnie priorytet. i tak niewiele skorzystam.
ograć oczywiście, że ogram, pod tym względem jestem zawsze bezwzględny:D