Diesel
Posty: 22
Rejestracja: 09-08-2012 21:34

15-11-2012 19:07

Witam. Przymierzam się do zakupu tego wzmacniacza. Czy macie może doświadczenia z tym wzmakiem. Wiem, że temat o tym ampie już był kiedyś, ale zbyt wielu wypowiedzi nie było, a może teraz kilka osób więcej wie coś na temat tego narzędzia terroru. Interesuje mnie w szczególności czy te 15 W (moc mocy nierówna w wielu lampiakach) wystaczy na próby i ugranie małego koncertu. A drugie pytanie związane z tym czy brak oddzielnego kanału clean bardzo komplikuje jego użytkowanie?

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

15-11-2012 19:35

Spokojnie wystarczy na próby, koncerty zależy jakie, na większych może potrzebować przodów ale nie jestem pewien bo nigdy na nim nie koncertowałem ;) Tak czy inaczej wtedy przody i będzie ok. A czy brak drugiego kanału utrudnia życie? Cóż to zależy tylko i wyłącznie od tego czego oczekujesz.
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Diesel
Posty: 22
Rejestracja: 09-08-2012 21:34

15-11-2012 19:46

Myślę raczej o małych klubowych koncertach. Docelowo chce go podpiąć pod 2x12 lub 4x12 co mam nadzieję wystarczy. Generalnie gram raczej ciężkie klimaty (heavy, thrash, hard rock), ale wiadomo że cleana też czasami używam, np. przy niektórych piosenkach Metallicy. Podobno można uzyskać całkiem fajne cleany przykręcając volume na gitarzy przy wysokim volume i gain na piecu. Niestety ogranie tego pieca w Polsce nadal należy do trudnych.
Ostatnio zmieniony 15-11-2012 20:17 przez Diesel, łącznie zmieniany 1 raz.

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

15-11-2012 19:53

Można skręcać volume, ale z thrashowego przesteru skręcając musiałbyś zejść prawie do samego końca gałki w gitarze i nie wiem czy nie byłoby za cicho na koncert lub nawet próbę. 4x12 to przesada, dobra 2x12 na dobrych głośnikach skopie dupę jak należy.
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Diesel
Posty: 22
Rejestracja: 09-08-2012 21:34

15-11-2012 19:59

Myślę o Celeston v30 albo g12t75. Jak kupię wzmacniacz to spokojnie pójdę sobie do jakiegoś muzycznego i porównam, które lepiej do niego pasują.

Diesel
Posty: 22
Rejestracja: 09-08-2012 21:34

15-11-2012 21:35

Scorpie pisze:Można skręcać volume, ale z thrashowego przesteru skręcając musiałbyś zejść prawie do samego końca gałki w gitarze i nie wiem czy nie byłoby za cicho na koncert lub nawet próbę. 4x12 to przesada, dobra 2x12 na dobrych głośnikach skopie dupę jak należy.

A tak gdybając, to na tak przykręconej gałce volume na gitarze załączyć boosta wpiętego w pętlę do podbicia wyłącznie głośności?

Scorpie
Posty: 736
Rejestracja: 24-11-2011 09:08

16-11-2012 00:07

No to boost wtedy zwiększy i drive, pamiętaj, że jak boostujesz(dopalasz) piec to skręcasz drive'a na 0 raczej a odkręcasz volume, żeby zwiększyć sygnał wejściowy. Zwiększając sygnał z boosta będzie działało "podobnie" jakbyś zmienił przetworniki na mocniejsze, więc zwiększy i drive'a. Tak, wiem, że opisałem to bardzo nieprofesjonalnie, chodziło mi o przystępność ;)
I drive a rolls royce, 'cos it's good for my voice

Diesel
Posty: 22
Rejestracja: 09-08-2012 21:34

16-11-2012 01:02

A czy nie jest tak, że skręcając ten volume na gitarze to oddziałuje na brzmienie preampu, a że pętla efektów jest za preampem to wciskając tam boosta, takiego który nie zwiększa gainu (niektóre marki reaklamują boosty zwiększające jedynie głośność) a jedynie zwiększają głośność o np 2-20 db uzyskałbym wzrost głośności na końcówce tych czystych dźwięków? Mogę się oczywiście mylić bo nie jestem specjalistą z tej dziedziny ;)

Wróć do „Jaki wzmacniacz gitarowy / combo powyżej 1500zł”