Omen 6 vs Samick AV3 ok. 850 zł

Witam!
Zastanawiam się nad kupnem gitary elektrycznej. Interesuje mnie nowy instrument (proszę nie namawiać do używek).
Budżet około 850 zł.
Używać będę jej do muzyki: hard rock, punk rock, heavy metal, thrash metal i pewnie trochę alternatywnych brzmień.
Zastanawiam się nad Schecter Omen 6 i Samick AV3. Którą bardziej polecacie? Szeroki gryf w w tej pierwszej raczej nie będzie dla mnie problemem. Zastanawiałem się nawet nad Cort KX5, ale to chyba już ciut niższa półka.

Schecter
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... 6-2012-wsn

Cort
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... na-kx5-bkm

Samick
http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... ick-av3-bk

Jakie opinie? Kieruje się raczej na Omena, ale wolę się zapytać.

EDIT: Zastanawiałem się jeszcze nad Ibanezkiem GRGR121, ale w tej cenie Ibanezów się chyba nie kupuje.

http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/g ... r121ex-bkn

ten schecter nie ma az tak szerokiego gryfu, ludzie znacznie przesadzają. Wez co chcesz, w tej cenie to jeden pies z nówkami ;)

Wysłane z mojego ZTE V987 za pomocą Tapatalk 2

ma95 pisze:Wez co chcesz, w tej cenie to jeden pies z nówkami ;)

Dobra, ale wahać się mam raczej między Omenem a AV3 czy tę Katanę i Ibka też brać pod uwagę?

Moim zdaniem do takiej muzyki warto brać Schectera. To dobre wiosła, na pewno się na nich nie przejedziesz.

Bez wątpienia omen.Nie przepadam za tymi samickami.Nie są złe, ale schecter jest lepszym wyborem.Proponuję CI jeszcze markę AXL i tego Corta
http://www.artmusic.pl/offer/22/15499/c ... #tab=tab-1

Jak myślicie. Duża jest faktyczna różnica między zwykłym Omenem a Extreme oprócz walorów wizualnych i paru innych rzeczy?

Rozłączane cewki w extreme, powiem tak. Zwykłego bym nie wziął, ale omena extreme czy demona już tak ;)

Rozłączane cewki nie będą mi chyba potrzebne, a jeśli o Demona to odpychają mnie jakoś te przystawki aktywne i jednocześnie jest też droższy :p.