Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

25-07-2014 23:22

Post pt. "Gitara dla kumpla"
Kolega sobie chce kupić gitare - parametry które MUSI mieć:
- Do 2000zł
- Singiel pod mostem (pod gryfem może być humb)
- Stały mostek
- Olchowy korpus

Proszę o dawanie swoich propozycji tu lub na PW.
Uprzedzam jednak, ze kolega zaczyna jeszcze zbierać fundusze i prosił mnie doradztwo oferty. Bardzo więc prosze - jeżeli nie macie takiego wiosła, a w ręce wpadło podobne, napiszcie je jako propozycje.
Pozdrwiam

arkaninus
Posty: 59
Rejestracja: 06-01-2014 20:00

11-08-2014 20:51

Znajdź mi wiosło z singlem pod mostem i humbem pod gryfem, a będziesz moim mistrzem ;]


Awatar użytkownika
krechaSP
Posty: 569
Rejestracja: 04-08-2012 02:46

11-08-2014 23:29

arkaninus pisze:Znajdź mi wiosło z singlem pod mostem i humbem pod gryfem, a będziesz moim mistrzem ;]



haha, to akurat spotykane w Telecasterach i bardzo przyjemne.

arkaninus
Posty: 59
Rejestracja: 06-01-2014 20:00

23-08-2014 23:02

Dzięki za uświadomienie, koledzy. Nie siedzę totalnie w tele, fajnie jest się dowiedzieć czegoś nowego. Pozdrawiam! ;)

Awatar użytkownika
Gveir
Posty: 443
Rejestracja: 19-07-2010 19:05

02-09-2014 18:05

Poniekąd mój Ibek spełnia te wymagania :D

Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

02-09-2014 19:26

Gveir pisze:Poniekąd [...]

Awatar użytkownika
Gveir
Posty: 443
Rejestracja: 19-07-2010 19:05

03-09-2014 12:14

Szczegóły, szczegóły.

Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

03-09-2014 14:12

Nie Gveir, nie szczegóły.
Unikałem tego tematu, bo może też się ośmiesze, ale jeżeli mówisz o swoim RX150 którego próbujesz sprzedać od ponad roku, to wiedz, że pare lat temu miałem propozycje wymiany RX650 na swoją lutniczą, zrealizowaną w Warszawie, wiec przy ograniu wioseł. Może przesadziłem w drugą stronę, bo po tej swojej lutniczej stwierdziłem, że nie chce mieć nigdy więcej gitary z tremolo i nie chce mi sie bawić w wymiane wiosła, którego i tak będę chciał później wymienić, ale wiem teraz ze spokojnie od ręki mógłbym gdziekolwiek ją za 2k sprzedać, oraz nie myślałem, że ze sprzedażą lutniczej będę miał taki problem (może nawet nie problem, ale finalnie w miejsce lutniczej weszło mi prawie-wymarzone wiosło).
Nie będę wnikał w szczegóły, ale niedoszły kontrahent wspomniał o mosiężnym bloku. I chociażby po tym sie przekonałem, jak część mostka może mieć wpływ na brzmienie gitary, jak również, ze nawet ten zabieg nie spowoduje, ze decha przewiercona na wylot będzie miała tyle sustainu ile TOM, STB lub chociażby hardtail.
Owy kumpel co prawda tyle kasy w gitary nie ładuje ile ja, ale nie mniej jednak sam przekonałem, żeby nie brał nic co ma tremolo ani floyd, jezeli nie chce używać ruchomego mostu - teraz co? mam mu napisać ze ktoś na forum z kim nawet zgadac sie do R'n'R nie udało sie sprzedaje wiosło, które ma tremolo i na dzien dobry będzie sie musiał bawić w:
- kupno nowego na zamówienie (bo nie powiesz mi, ze da sie kupić z singlem akurat dopasowany do takiego kształtu)
- Sprzedaż obecnego który najprawdopoboniej przejdzie za 20zł jako ozdoba na ściane z powodu nietypowego kształtu
- kupno lepszego mostka i bawienie sie w blokowanie (bo mimo wszystko ze jednostronne, to jezeli sie chce zagrać koncert to trzeba starannie przyblokować, dodatkowo sam ostatnio tutaj sprzedałem swojego wilkinsona który byłby dla niego najlepsza alternatywa)
- Jeszcze w dodatku on chce dac za gitare za 2000, być może coś mu dojdzie, a polece mu taką, która ostatnio na allegro produkcji japońskiej była za 800zł na licytacji? (któej i tak nikt nie kupił, a Ty masz koreańskiej, wiec jeszcze niżej i chcesz przynajmniej 1000 za nia)

Awatar użytkownika
Gveir
Posty: 443
Rejestracja: 19-07-2010 19:05

03-09-2014 16:23

Vampiro pisze:Nie Gveir, nie szczegóły.
Unikałem tego tematu, bo może też się ośmiesze, ale jeżeli mówisz o swoim RX150 którego próbujesz sprzedać od ponad roku, to wiedz, że pare lat temu miałem propozycje wymiany RX650 na swoją lutniczą, zrealizowaną w Warszawie, wiec przy ograniu wioseł. Może przesadziłem w drugą stronę, bo po tej swojej lutniczej stwierdziłem, że nie chce mieć nigdy więcej gitary z tremolo i nie chce mi sie bawić w wymiane wiosła, którego i tak będę chciał później wymienić, ale wiem teraz ze spokojnie od ręki mógłbym gdziekolwiek ją za 2k sprzedać, oraz nie myślałem, że ze sprzedażą lutniczej będę miał taki problem (może nawet nie problem, ale finalnie w miejsce lutniczej weszło mi prawie-wymarzone wiosło).
Nie będę wnikał w szczegóły, ale niedoszły kontrahent wspomniał o mosiężnym bloku. I chociażby po tym sie przekonałem, jak część mostka może mieć wpływ na brzmienie gitary, jak również, ze nawet ten zabieg nie spowoduje, ze decha przewiercona na wylot będzie miała tyle sustainu ile TOM, STB lub chociażby hardtail.
Owy kumpel co prawda tyle kasy w gitary nie ładuje ile ja, ale nie mniej jednak sam przekonałem, żeby nie brał nic co ma tremolo ani floyd, jezeli nie chce używać ruchomego mostu - teraz co? mam mu napisać ze ktoś na forum z kim nawet zgadac sie do R'n'R nie udało sie sprzedaje wiosło, które ma tremolo i na dzien dobry będzie sie musiał bawić w:
- kupno nowego na zamówienie (bo nie powiesz mi, ze da sie kupić z singlem akurat dopasowany do takiego kształtu)
- Sprzedaż obecnego który najprawdopoboniej przejdzie za 20zł jako ozdoba na ściane z powodu nietypowego kształtu
- kupno lepszego mostka i bawienie sie w blokowanie (bo mimo wszystko ze jednostronne, to jezeli sie chce zagrać koncert to trzeba starannie przyblokować, dodatkowo sam ostatnio tutaj sprzedałem swojego wilkinsona który byłby dla niego najlepsza alternatywa)
- Jeszcze w dodatku on chce dac za gitare za 2000, być może coś mu dojdzie, a polece mu taką, która ostatnio na allegro produkcji japońskiej była za 800zł na licytacji? (któej i tak nikt nie kupił, a Ty masz koreańskiej, wiec jeszcze niżej i chcesz przynajmniej 1000 za nia)


Uno - RT, nie RX. Jest różnica.
Dos - uspokój dupsko, nie unoś się niepotrzebnie jakbyś wrócił z szkoły z lagą z matemtyki conajmniej.
Nie wiem do czego pijesz i co masz na myśli, bo piszesz strasznie nie składnie. Nie potrafię wyłowić sensu, wypadałoby użyć przecinków.

teraz co? mam mu napisać ze ktoś na forum z kim nawet zgadac sie do R'n'R nie udało sie sprzedaje wiosło, które ma tremolo i na dzien dobry będzie sie musiał bawić w:
- kupno nowego na zamówienie (bo nie powiesz mi, ze da sie kupić z singlem akurat dopasowany do takiego kształtu)
- Sprzedaż obecnego który najprawdopoboniej przejdzie za 20zł jako ozdoba na ściane z powodu nietypowego kształtu
- kupno lepszego mostka i bawienie sie w blokowanie (bo mimo wszystko ze jednostronne, to jezeli sie chce zagrać koncert to trzeba starannie przyblokować, dodatkowo sam ostatnio tutaj sprzedałem swojego wilkinsona który byłby dla niego najlepsza alternatywa)


Weź jeszcze raz przeredaguj ten fragment, bo z jakiś przyczyny jest w nim najwięcej emocji i wydaje się być najważniejszy w Twojej chaotycznie plątaninie zdań.
Tres - a nikt się nie pluje, że na znanej stronie sprzedającej gitary z Japonii, USA są gitary produkcji koreańskiej za więcej niż 1000 zł. Kurwa, magia co? :D

Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

04-09-2014 02:24

Gveir, to z Twojej strony bezczelne ze napisałeś i bynajmniej to nie problem rangi "nie masz co do powiedzenia, to nie mow nic". Potraktowałeś mnie jak kretyna ponieważ:
Po pierwsze: Od ponad roku czy jeszcze wiecej chcesz sprzedać swojego Ibka (w tym momencie potwierdze, ze chodziło mi o modele RT nie RX, mea culpa), koreański egzemplarz za dużo więcej, niż można japońskie wyhaczyć. W dalszym ciągu masz mnie za idiote pisząc:
Tres - a nikt się nie pluje, że na znanej stronie sprzedającej gitary z Japonii, USA są gitary produkcji koreańskiej za więcej niż 1000 zł. Kurwa, magia co? :D

Sądzisz, że zadam pytanie "a to koreańskie gitary sa lepsze niż japońskie? a które - północno czy południowo?", tak obrazując to zdanie, ze notabene teraz ja nie do końca jestem pewien co miałeś na myśli. Bo DC na swoim blogu miał jakiegoś koreańca współczesnej produkcji którego cena wahała sie do 5k, ale pisanie: "egzemplarz koreański jest lepszy od japońskiego" woła o pomste do nieba. Tak wiem, nie napisałeś tego, ale jednoczesnie musiałeś wrzucić te 3 grosze pod tytułem "zaskocze was faktem, ze koreańce sie sprzedaje powyżej 1k" i liczyc na to, ze jezeli sobie tysiaka za niego liczysz to jesteś bardziej obeznany w temacie i że uparcie trzymanie za wysokiej ceny zrobi z Ciebie bardziej obeznanego w temacie
Za swojego ibaneza możesz wołać i 3k, co nie zmienia faktu, że ewidentnie jest to cena wzięta totalnie z dupy gdyż w cenie przez Ciebie proponowanej można (tudzież można było niespełna miesiąc temu) wyhaczyć ten sam model, tylko japoński! Sorry, ale swoją herezje - ze egzemplarze japońskie są lepsze od koreańskiej będę uparcie podtrzymywał, miedzy innymi z tego powodu ów mój kumpel napewno nie kupi Twojej i to nie hejting z mojej strony, tylko raczej Twoje zdanie ze jestem na tyle głupi, ze można mi jakikolwiek kit wcisnąć. To mnie obraża.
Nie wspomne o tym, ze pytanie było o używke w okolicach 2k, sam zaś za swoja krzyczałeś 1k.

Po trzecie: Kumpel zwrócił się o pomoc do mnie przy wyborze gitary za nie małą ilość pieniędzy. Tutaj z kolei chyba sam jestes na tyle głupi, żeby uważać, że osoba która chce mieć brzmienie fenderowate i pełny sustain/preferuje raczej single coil może kupić ta gitare żeby rozłączyć cewki i zalać niepotrzebne miejsce po mostku tremolo masą szpachlową/przyblokować kawałkiem drewna. To uzywka za 2k, czyli kolega wymaga konkretnego brzmienia i sustainu a nie imitacji brzmienia i deski rozwierconej na wylot z osobnym kawałkiem drewna blokującym most.
Żeby wstawic singla pod mostem, trzeba by było poprosić o wykonanie pickguardu, tego wyjebac/sprzedac za 10zł i jeszcze dokupić odpowiednia przystawke tudzież zadowolić sie brzmieniem przystawki środkowej pod mostem.
Logika taka, jak wsadzenie w malucha w miejsce kierowcy i pasażera tylnego siedzenia z mercedesa.
W każdym razie - kumpel poprosił, żebym znalazł mu poważne oferty a Ty liczysz ze sie nabiore i Twoja zalicze do takowych.

Po czwarte: "Umawiałeś sie" do R'n'R twierdzac, ze nie będe wiedział kiedy mi podsuniesz swojego ibka, nic nie napisałeś, a teraz piszesz w temacie jakby nigdy nic? W teorii: Miałbym kumplowi polecać wiosło które znam od człowieka, który bez "be, me, kukuryku" zrywa kontakt?

Awatar użytkownika
Gveir
Posty: 443
Rejestracja: 19-07-2010 19:05

04-09-2014 09:39

Ktoś już mi poradził, aby z Tobą nie dyskutować, bo nie umiesz pokazać co masz na myśli poprzez słowa, jeśli cokolwiek tam masz. Powiem tylko tyle.
Wylewasz tutaj tyle żółci, łez, iż zrobiło mi się Ciebie żal. W normalnych okolicznościach postawiłbym Ci piwo i powiedział "No powiedz Gveirowi co na duszy leży?" ale jakoś.. nie przypadłeś mi do gustu. Strasznie małpujesz.
Ludzie którzy się zgłaszali nie mieli pretensji. Serio, magiczne.

Jesteś takim ignorantem, że nie znasz podstawowych praw rynku. Ludzie kupią GÓWNO, byleby było od znanej marki.
To jest budowanie sobie opinii, klientów, rynku zbytu. Kilka sukcesów na początku, potem możesz sprzedawać crap ważne, że od tego gościa, którego znamy. To fakt, który stosuje ogromna ilość sprzedawców, a o czym Ci mogą przyznać po tzw. godzinach. No ale to ja jestem tym złym, bo krzyczę dużą cenę. Skąd się urwałeś? Z Radomia czy Piszczaca?

A po czwarte z tym R'nR - wybacz ale ja w przeciwieństwie do Ciebie mam życie, mam wiele ciekawszych zajęć niż umawianie się z pierwszym lepszym jeleniem rzeźbiarzem-powietrza, który przychodzi z ulicy i krzyczy "ja umiem na ucho rozpoznać gitary". Ta, a ja zrobię silnik V6 z tego co mam w domu. Zapomniałem, bo to była pierdoła i miałem o wiele razy ważniejsze oraz ciekawsze rzeczy do robienia, serio. Więc pultać się wracaj na podwórko do kolegów swoich.

I tyle. Ja z Tobą skończyłem, nie jesteś człowiekiem do normalnej rozmowy. Pozdrów tam kogo chcesz ode mnie, taki bon towarowy.

Vampiro
Posty: 326
Rejestracja: 05-09-2013 11:10

04-09-2014 12:11

to Ty zaczałeś tutaj pisać, nie vice versa. I na temat. Jezeli taki jest szacunek do rozmówcy, że najpierw proponujesz spotkanie myślac ze nie odpiszesz a potem nie odpiszesz "pocałuj mnie w d..." to juz twoja sprawa, tylko napisanie tutaj było po prostu bezczelne.Masz swoje zycie tak zajete, zeby rok nie móc sie normalnie umówić? To po huj proponujesz i nawet tego nie odpiszesz, dopiero po ponad roku to piszesz zamiast załatwić sprawe krótko?
Po co mi piszesz o prawach rynku? ja to wiem, tylko problem leżał w tym, ze gitare dużo lepsza starasz sie sprzedać drożej i do tego jeszcze piszesz z osobą, którą znajomy zna jako obeznana w gitarach. Chcesz to zarabiaj na kims kto nie ma pojecia, a nie myśleć, ze szmelc mi wcisniesz za zbyt wysoka cene. EOT

Awatar użytkownika
Gveir
Posty: 443
Rejestracja: 19-07-2010 19:05

04-09-2014 12:45

Vampiro pisze:to Ty zaczałeś tutaj pisać, nie vice versa. I na temat. Jezeli taki jest szacunek do rozmówcy, że najpierw proponujesz spotkanie myślac ze nie odpiszesz a potem nie odpiszesz "pocałuj mnie w d..." to juz twoja sprawa, tylko napisanie tutaj było po prostu bezczelne.Masz swoje zycie tak zajete, zeby rok nie móc sie normalnie umówić? To po huj proponujesz i nawet tego nie odpiszesz, dopiero po ponad roku to piszesz zamiast załatwić sprawe krótko?
Po co mi piszesz o prawach rynku? ja to wiem, tylko problem leżał w tym, ze gitare dużo lepsza starasz sie sprzedać drożej i do tego jeszcze piszesz z osobą, którą znajomy zna jako obeznana w gitarach. Chcesz to zarabiaj na kims kto nie ma pojecia, a nie myśleć, ze szmelc mi wcisniesz za zbyt wysoka cene. EOT


Nadal się plujesz jak dzieciak. Robisz wypad, chłoniesz troszkę i wracasz albo klikasz czerwony kwadracik i robisz "hop,hop wypier.. w podskokach".
Masz jakieś urojenia maniakalne, cierpisz na paranoje, a może zwidy, bo widzisz - ja nigdzie, w tym temacie, nie napisałem o tym spotkaniu. Ty nim żyjesz jakby to był wymyślony świat miecza i magii, chłoniesz go z wypiekami na twarzy niczym gimbus LoLa. Zacznij brać psychotropy, może na terapie się zapisz. Zapomniałem, bo dla mnie nie ma to znaczenia. Takim typem człowieka jestem - gdy coś traci dla mnie wartość/uwagę/energię porzucam to. Szczególnie jeśli nie jest przydatne do mojego planu, więc po co plujesz na mnie pastą do butów, no po co? Ulżyło Ci? Jeśli masz problemy emocjonalne to po żołniersku "Wypier... do kabiny sklepać sobie i będzie spokój"
Ale w chorej głowie uroiłeś sobie coś innego. Dobrze, masz własne kredki i zeszycik. Mnie do tego nie mieszaj.

Nadal stoisz na bakier z językiem polskim. Powiedz mi, spałeś w szkole na lekcjach ojczystego? Łapałeś same lufy z sprawdzianów gramatyki? A może czytasz mało książek, nie umiesz poprawnie wyłuszczyć swoich racji, bo bełkoczesz niesamowicie. Niczym pijak na delirium albo kuc na brudstocku po kwasie. Serio.
I adin - nie, nie masz pojęcia, bo zamknąłbyś twarz, zrozumiawszy do czego i jakich zjawisk pije. Nie zrozumiałeś, bardzo mi szkoda. Może życie Ciebie zweryfikuje, mam nadzieje. Nauczysz się tego i owego.
Póki co jesteś dla mnie bełkotliwym furiatem, możliwe, że z problemami osobowości, bo silnego charakteru raczej nie masz (bardzo ładnie to udowadniasz) KTÓRY w dodatku nie umie klarownie przedstawić swoich racji za pomocą zrozumiałego dla otoczenia języka polskiego. Plujesz się o szczegół, a idzie o ogół. Typowy człowiek niskich horyzontów. Eh, i ty masz być przyszłością narodu..

Wróć do „Śmietnik”