NickOver
Posty: 27
Rejestracja: 22-08-2012 22:11

25-10-2013 14:48

Witam, dosyć dawno temu wziąłem się za zdarcie lakieru z mojej gitary i przemalowanie go na biały.. Całość zdarta, wina po mojej stronie.

Poczytałem trochę w internecie, żeby użyć palnika ( tak aby, nie spalić dechy ) i zrywać, jak zrobiłem tak zrobiłem z wadą.
Moja cała główka jest teraz jak ciemne drewno, boki są zdarte bardzo, a dodatkowo są jakby odpryski, nie wiem jak to nazwać, po prostu dziury, nie ma płaskiej powierzchni, tylko są kropki. Wszędzie. I tu jestem w znaku zapytania, czy da główkę odnowić czy nowy gryf?, druga sprawa to siodełko do gryfu, bo zgubiłem je. Słyszałem, że można dać lutnikowi i on zrobi z tego siodełko. To i to, ile razem by kosztowało i czy warto było by wogóle to oddawać? Gitara jest kiepska, bardzo tania, firma mało znana, ale mam do niej uczucie, bo to moja pierwsza gitara :)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

25-10-2013 16:27

hm. co to za gitara?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

NickOver
Posty: 27
Rejestracja: 22-08-2012 22:11

27-10-2013 21:03

Slammer By Hamer SP1 Black

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

28-10-2013 16:08

istotnie tak slaba? Hamer kojarzy mi sie dobrze. czy to jakas tansza pod-firma?
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Lutnicy”