shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

09-04-2015 14:51

Witam

Kupiłem za pół ceny nową gitarę uszkodzoną w transporcie a mianowicie wyrwany gryf od śrub, reszta wszystko jak nowe, idealny.
W gryfie wyrwane są wszystkie 4 gwinty od śrub do mocowania korpusu.

http://static.pokazywarka.pl/i/5784294/171383/2016.jpg

I mam pytanie, chciałbym rozwiercić w gryfie i następnie wbić kołki drewniane tylko nie wiem jakie tzn z jakiego drewna kołki i jakim klejem to zaaplikować.

W domu znalazłem kołki od mebli i dwuskładnikowy klej epoksydowy, czy to się nada czy zalecacie coś innego.

http://static.pokazywarka.pl/i/5784294/406564/2015.jpg

Dziękuję za pomoc i pozdrawiam.

Awatar użytkownika
dulczas90
Posty: 167
Rejestracja: 17-03-2012 19:17

09-04-2015 15:03

Tu nie ma jakiejś mega filozofii. Trzymać się będzie na pewno, a co to za gitara?
Gipsony jedzo guwno

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

09-04-2015 15:18

Gitara to Vendetta z Floy'dem.
Wiem ze nie ma filozofii, ale pytam bo może kołki są z jakiegoś miękkiego drewna, tak samo czy drewno i klej będzie miało wpływ na brzmienia?

Awatar użytkownika
dulczas90
Posty: 167
Rejestracja: 17-03-2012 19:17

09-04-2015 15:28

klej epoksydowy jest sztywny, nie elastyczny, więc teoretycznie powinien być ok. Kołek zapewne jest bukowy. Buk nie jest drewnem lutniczym, ale zdarzaly się gitary (nie tylko defile) z bukowymi korpusami choćby starszy mensfeld. Jeśli kołek jest sosnowy to wlasności rezonansowe ma spoko jakkolwiek to brzmi :D , ale jest miękki i nie wiem jak to się będzie trzymać. Jeśli kołek jest twardy to buk. Ja bym wkleił, ale niech się inni wypowiedzą
Gipsony jedzo guwno

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

09-04-2015 15:45

Jak nie wiem z czego są kołki.

Chyba lepiej kupie gdzieś drewnianą łyżkę z buku z okrągłą rękojeścią i potnę na kawałki, przynajmniej będę miał pewność ze dałem twarde drewno.

Awatar użytkownika
dulczas90
Posty: 167
Rejestracja: 17-03-2012 19:17

09-04-2015 17:30

jeśli jest miękki i możesz te ząbki paznokciami zdrapywać to sosna jak twardy że bez narzędzia nic nie zrobisz to buk
Gipsony jedzo guwno

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

09-04-2015 17:37

Chyba buk, bo ciężko i dopiero z całej siły pazurem od kciuka ząbka/piórko odłamałem :)

Dzięki.

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

09-04-2015 18:53

Na Twoim miejscu nie śpieszyłbym się z rozwiercaniem i wklejaniem czegokolwiek w gryf, który zbudowany jest z drewna twardego (np. z klonu).
Najpierw spróbowałbym zastosować nieco grubsze wkręty (wkręty łączące gryf z korpusem mają najczęściej wymiary 4,2 x 45), np. 4,5 lub o jeszcze nieco większej średnicy. Musisz zachować długość wkrętów oryginalnych.

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

09-04-2015 20:06

Myślałem o tym wcześniej nim napisałem ten temat.
Śruby mają 4.5x46 ale dziury w gryfie są większe/wyrobione jakby ktoś 100x wkładał na siłę bo śruba/wkręt 4.8 wchodzi bez problemu, bez wkręcania, a dopiero 5.0 wkręca się ale lekko bo palcami wkręcałem.
A gdyby dać 5.2 to już musiałbym rozwiercać dziury w korpusie.

Nie spieszę się, czekam na inne pomysły bo dopiero po niedzieli biorę się robotę/naprawę gryfu.

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

15-04-2015 15:32

Słuchajcie, nie znam się ale wpadłem na taki pomysł:
Może zaślepić kawałkami drewna te otwory tak jak zaślepiają niepotrzebne otwory po potencjonometrach w korpusie, później ładnie wyszlifować i cacy. Ale jest jeszcze druga kwestia, pomysł w/w okazałby się możliwy, gdyby można było wywiercić otwory na śruby w innych miejscach niż zwykle. Nie wiem jak to pokazać więc jakoś pokaże znakami z klawiatury:
Zwykle: : :
a może tak?: <>
Mam nadzieję że zrozumieliście ;p
Idąc logicznym tokiem myślenia, sposób rozmieszczenia śrub "zwykle" jest mocniejszy, gdyż struny działają siłą od kluczy i gryf się wygina a co za tym idzie zwiększa się siła naporu na dwie śruby bliższe kluczy. Z kolei w moim pomyśle śruba bliższa kluczy będzie tak jakby pomiędzy tamtymi dwoma otworami zaślepionymi. Nie wiem czy tak można robić, chyba że grubsza śruba coś da.

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

15-04-2015 16:56

Już naprawiona, śruby miały 4,2x38 a ja kupiłem i zamontowałem 4,8x45 wcześniej włożyłem po dwa kawałki patyczki/wykałaczki do każdego otworu, nawet ciężko było wkręcić te śruby/wkręty. Ale wszystko gra, założyłem struny 11-54 i się trzyma/stroi.
Dzięki i pozdrawiam

Awatar użytkownika
humless
Sklep Muzyczny
Posty: 985
Rejestracja: 11-03-2012 22:40

15-04-2015 19:23

Tak się w takich przypadkach robi. Tylko po co te patyczki...

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

15-04-2015 22:21

Do uszu, żeby lepiej słyszeć...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

15-04-2015 22:31

Słyszę dobrze więc odpada, a dałem wykałaczki bo gram zębami ;)

A tak na poważnie to dałem bo nie do końca byłem przekonany co do siły wkręcania śrub a po dodaniu siła była taka ze o mało wkrętarka akuku mi o mało rękę nie wykręciła o_0

Przynajmniej jestem zadowolony.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

16-04-2015 10:26

Kleju dodałeś? Jeśli nie, to przy wykręcaniu może być tzw. przykra siurpryza.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

16-04-2015 10:32

Nie, nie dałem kleju.
Myślę ze przez najbliższe 5lat nie planuje ich wykręcać. Oby i obym nie musiał.

Jak gra mnie wciągnie to za pewnie szybciej wymienię na lepszą grajkę.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

16-04-2015 11:54

Oby obym, ale progi czasem mogą poprosić o szlif, nie musisz tego odkręcać, ale może lutnik zechce to zrobić i wtedy co? Zeschlaki z gryfu wypadną :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Jeva1223
Posty: 184
Rejestracja: 12-12-2010 15:58

16-04-2015 14:45

To mu powie zeby nie odkręcał.

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

16-04-2015 14:52

To nie jest LP czy insza zabawka tego rodzaju, żeby nie odkręcać gryfu przed szlifem. Tzn. mówić se można, lutnik to i tak odkręci i być może poprawi przed ustawianiem wszystkiego.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

shuzzly
Posty: 42
Rejestracja: 16-07-2012 10:48

16-04-2015 15:21

Jak wspomniałem ta gitara nie wytrzyma u mnie 5lat więc tak szybko progi się nie zetrą.

Wróć do „Zrób to sam”