Nakręc z nami klipa - NTK Ekipa

Witamy serdecznie. Tu NTK Ekipa

Jest taka akcja – chcemy nakręcić teledysk do jednej z naszej piosenek.
Jak wiecie, lub nie NTK Ekipa to projekt muzyczny działający całkowicie na odległość przez internety i poczty.

Tak nagraliśmy całą płytę, tak teraz przygotowujemy się do koncertu.

Pomyśleliśmy więc, czemu nie iść krok dalej i po prostu nagrać klip na odległość.

Przebiegłością klipu jest to, ze nie chcemy w nim wystąpić sami, nie mamy na niego za bardzo kasy i zebrać nas wszystkich do kupy to nie lada wyczyn.

Padł zatem pomysł, aby zaprosić wszystkich znajomych, przyjaciół, kumpli, kumpele, rodziny i wszystkie osoby dla nas osoby dla nas ważne, naszych znajomych muzyków z różnych miast, tych, którym przypadła do gustu nasza twórczość i każdego innego chętnego do zrobienia czegoś z nami. Po prostu właściwie wszystkich możliwych znanych nam mniej lub bardziej ludziów.

Chcemy abyście wybrali sobie dowolny fragment naszej piosenki i nagrali do tego fragmentu siebie – telefonem, aparatem, kamerą, rejestratorem samochodowej jazdy czy czym tak możecie – jakość nagrania i format nie ma większego znaczenia – chodzi o Wasz Szanowny Udział :)

Gracie na instrumencie, pokażcie się z nim i udajcie że gracie, jeśli nie chcecie otwierać paszczy. Jeśli nie chcecie pokazać twarzy – zasłońcie ją na przykład Hard Corową banadaną, jeśli chcecie to nawet zatańczcie na rurce z kremem, śpiewając nasz numer. Pełna dowolność i Wasza pomysłowość, na którą w tym projekcie liczymy.

Chcemy zdać się całkowicie na Waszą jazdę i inwencję.
Nie chcemy Was ograniczać.
Róbcie co chcecie.

Na czym nam zależy?

Abyście zaprosili do tego projektu swoich znajomych, swoich ziomków, swoich muzyków z lokalnych kapel – załóżcie swoje koszulki, wystąpcie wszyscy razem.

Pokażcie nam swoje ulubione miejsca, ale też możecie nakręcić to śpiewając samochodem podczas jazdy.
Nawet cały zespół może się skręcić i udawać do naszej pieśni, wstawimy takie coś na sto pro jak przyjdzie :)

Róbcie beke i działajcie na poważnie – co Wam w duszy hula :)

Chcemy wymieszać absolutnie jak największą ilość osób w tym klipie. Zatem rozsyłajcie wici. Zapraszajcie kogo uważacie za godnego :)

http://youtu.be/2Fm0c6RVCOI - link do piosenki NIE JESTEŚMY STONED

Na kim nam zależy? Zależy nam na każdym, kto chce i może i to zrobi, ale tak najbardziej:

na dziewczynach, pokażcie się z gitarami, rapując
na Waszych miejscówkach
na muzykach z rożnych projektów
na waszym spontanie
wasze pokoje, imprezy, znajomi, ulice, zwierzaki
jeśli macie dzieciaki pokażcie się z nimi

Generalnie jest to dość proste w zrobieniu.

Potrzeba sobie posłuchać piosenki i znaleźć fragment który chcemy nagrać – tu uwaga, prosimy o wybieranie różnych fragmentów, bo jak dostaniemy 20 razy ten sam moment, to nici z klipu.

Potem puścić piosenkę, włączyć kamerkę i do przodu – parcie na szkło te sprawy.
Jak mówimy, każdy format i każdy aparat, czy telefon, co tam macie – zależy nam na różnej jakości i po prostu na WAS.

Żeby coś z tego wyszło musimy słyszeć nasz numer w tym nagraniu – inaczej nie zrobimy synchronów.
Oczywiście Wasze głosy i wszystkie nagrane dźwięki zostaną zastąpione piosenką i nie będą słyszalne na etapie finalnym, tylko będzie Was widać.

Żeby się udało, musimy także wyznaczyć pewne ramy czasowe, więc powiedzmy że jest na to miesiąc i w połowie lipca chcielibyśmy zacząć montować.

Tekst utworu poniżej.
Pliki możecie wysyłać na maila - jak nie za wielki, jak większe - to linki do jakiś transferowni.

Żeby było formalnie, to napiszcie w mailu:

>>Ja, …................., wyrażam zgodę na nieodpłatne wykorzystanie mojego wizerunku i nagrań mojego autorstwa, w teledysku zespołu NTK Ekipa – Nie Jesteśmy Stoned<<

Pliki i resztę wysyłajcie na maila – ksantyp-moutza@wp.pl




NTK Ekipa – Nie jesteśmy Stoned

muzyka: ksantyp, vectre, shemek
słowa: MaTek, Foch, Kliford, Bronek

Ksantyp – gitary
Vectre - perkusja
Shemek – bass
MaTek, Foch, Zorak, Kliford, Bronek – rap
GoodstuffSon – skrecze
Cider - skrecze


TEKST:


Nie obchodzi mnie, że nie warto patrzeć jest na zyski
Jak pieniądze niszczą przyjaźń , to pierdole Was wszystkich.
Nie obchodzi mnie ta grupa, nie obchodzi mnie to tutaj, nie obchodzi mnie ten styl, nie obchodzi mnie ta nuta.
Nie obchodzi mnie ten rym, wszystko może mi ssać fiuta.
Nie obchodzi mnie: „co mnie obchodzi?” skumaj patent
Nie obchodzi mnie ten przekaz, nie jaram się rapem.
Nie obchodzi mnie NTK, to co kocham raczej.



Nie lubię spać do późna, jak mnie to wkurwia.
Jak stones Flow wytwórnia, jak pół dnia, gdy nagrywam, bywa.
Nie lubię wypadów nad morze, gdy tam znów.
Czeka Mielno, Kołobrzeg i Niechorze.
Gorzej może być tylko w świeta
Przy stole i prezentach
Tego nie lubię wiesz, nienawidzę się poświęcać
I pisać w tekstach, o tych aspektach, gdy piękna kobieta jest chętna.
Tego nie lubię – wiesz, to mnie zniechęca.



Nie jesteśmy stąd
Nie pozdrawiamy was wszystkich
Nie podnoście w górę rąk
Nie kochajcie swoich bliskich
Nie jesteśmy stąd
Nie pozdrawiamy was wszystkich
Nie słuchajcie tego
Bo
Nie rzucimy was na cycki.

Nie słyszę tych brudnych dźwięków ziom
Nie widzę tekstów
Nic nie mogę powiedzieć sam.
Ani złapać oddechu. Tętno.
Nie czuję nawet – zapach drogich perfum.
Nie pamiętam wersów, ani kobiety na tym zdjęciu.
Z daleka memu sercu tych stu popierdoleńców.
Nie mam patentu sternika – działam jak kapitan okrętu.
Nie jara mnie jaranie skrętów – miętowych jak miętus.
To wszystko zatrzymane do tego momentu.
Bliski swego kresu zamykam stajnie mercedesów
Zero lansu, słodki krzak agrestu, wiesz już.
Bez podtekstu, bez stresu, bez perwersu.
Zgasło małe światło w jednym z tysięcy wierszów.
Odkąd pamiętam – oddech – z oddechem mam problem.
Nie czuje chwili – oddech – wytęż mozg mocniej.
Mentor jednostek, świata korektor – w Polsce.
Nie jesteśmy stąd – wybraliśmy wojnę ziombel

Wygraliśmy tą wojnę ziombel
Wygraliśmy tą wojnę ziombel
Wygraliśmy tą wojnę ziombel
Wygraliśmy tą wojnę ziombel


To Fort i Balntines
Nienawidze – Fuck it
Blask słońca, rytm Rasta
Nienawidze, gardze
Tym wszystkim czym śnisz Ty, w moich oczach gaśniesz
Spadł zapał, chuj z płytą.
Jebać wyobraźnię.
Ten świat miał zwariować, według mnie to normalne.
Wkurwiają mnie gadki, że pokój nas ocali.
Że wolność wciąż w nas żyje.
Że Ziemia to organizm.
I tyle tych wyjazdów, koncertów – rzygam nimi
I chuj, że nagłośnienie, jest doskonale w linii.
I tyle tych dni wolnych, mam dosyć świąt, wigili.
Sylwester, dzień jak co dzień
Miłość mnie nie uskrzydli i skąd się wziął ten wielki pies
W mojej surowej willi.
Nie znoszę zwierząt, jebać je – śmierdzą i żrą za wszystkich.
A ja kocham pieniądze i chce mieć więcej od innych.
Przyjaźn dla mnie nieważna jest – nie wzrusza mnie płacz bliskich
Nienawidzę swych ziomów, też od nich wolę kaczyńskich

Chciałbym grać w takiej kapeli. Aaaa... to projekt zdalny. No nieźle. Ale trochę za mało w tym hard core. Brak zmian tempa, za mało kombinacji i wściekłości ;)

Рэп это кал! :)