Zamknij już wreszcie dziób gołąbku, bo srasz offtopikiem z wysokości trzeciego piętra tak, że ciężko suchą nogą przejść przez ten wątek. Ja przynajmniej - mimo, że ironicznie - zareagowałem na zadane pytanie, reszta to reakcja na twoje smutne pierdy.
Temat w ogóle jest z dupy wzięty i generalnie godny pożałowania - stąd między innymi taka a nie inna moja reakcja.
Nie ma czegoś takiego jak "gitara do metalu". Do metalu to może być co najwyżej piłka albo wiertło... ale z pytaniem o ten asortyment sugeruję udać się do Leroy Merlin lub Castoramy. Poza paroma skrajnymi przypadkami (jak np. gitary archtop) metal da się zagrać na niemal wszystkim. Oczywiście takie domorosłe "mundrale" jak 6nt zawsze znajdą wolną chwilę na to, żeby oświecić forum swoją bogatą wiedzą na temat sprzętu i napiszą "kup Ibaneza albo Jacksona (najlepiej V, bo wygląda uber metalowo), koniecznie 24 progi i aktywne pickupy, podłącz to do Bugery v22 i galopem do przodu"
Tymczasem prawda jest taka, że taką zajebiście "metalową" gitarę nawet Fender strat z humbuckerem pod mostem czy Les Paul jest w stanie brzmieniowo zjeść na śniadanie.
Gitarę dobiera się przede wszystkim do własnej dłoni i do wygody grania, nie do gatunku muzyki. Jeśli ktoś zadaje pytanie "jaka gitara do metalu", to znaczy że jest kompletnym dyletantem i zamiast na graniu metalu powinien się najpierw skoncentrować na nauce grania jako takiego.
-------------------------------------
EDIT:
Żeby nie dopisywać kolejnego niepotrzebnego posta w dyskusji - jak widać na poniższym obrazku, troll zawsze pozostanie trollem i tylko na trollowanie z jego strony można liczyć. Zero jakiegokolwiek odniesienia się do pytania (o merytoryce nawet nie wspominając), natomiast 100% to wycieczki personalne pod moim adresem.
Frustracik jakiś?