Czołem,
Jest to mój pierwszy post - witam zacne grono.
Piszę nie bez powodu z prośbą o poradę.
Jako, że odświeżam sobie sprzęt sprzedając gitarkę piec i stary multiefekt - BOSS ME-25, chciałem się podpytać o poradę.
Gitara wybrana, będzie to Yamaha Pacifica 112 VM. Piec NUXa również wybrany.
I teraz myślę nad multiefektem. Z tego BOSSa byłem zadowolony, ale potrzebuję czegoś większego, z większym spectrum możliwości.
Czytałem dosyć sporo. Część osób poleca BOSSa GT-8, GT-6, Line6 XT Live, HD POD300, BOSS ME-80...
Ponieważ nie miałem możliwości ogrania w zasadzie żadnego z nich do tej pory, chciałem się Was podpytać czy macie jakieś doświadczenia, opowieści, anegdoty związane z tymi produktami? Jakie są podstawowe różnice etc.
Który produkt byście zalecali?
Fundusz opiewa w granicach 1000 zł.
Ewentualnie mogę dopłacić z dwie stówy do tego.
Skupiałbym się głównie na rocku czy bluesie. Choć ciężkie brzmienia też czasami na pewno chętnie bym pograł.
Byłbym mega zobowiązany za wszelkie sugestie/porady.
Pozdrawiam ;)
Kuba