6nt pisze:Ale popatrzcie jak się dziecko uniosło. Hehe. Normalnie czasem mnie bawi wyciąganie braku intelektu u dzieciaków na wierzch. Wal dalej, tylko się nie rozpłacz. I tylko może nie używaj już wulgaryzmów, to modne może jeszcze w przedszkolu, u średniego rozumku podstawówkowiczów i przytępionych intelektualnie gimnazjalistów. Potem to już tylko przejaw braku fałd na korze mózgowej.
Modne w gimnazjum to podobno jest picie "łyskacza" i klejenie po tym riffów, bo na trzeźwo z wodogłowiem nic nie można wskórać.
sss pisze:W standardowym elektryku będziesz miał tak jak w swoim corcie. To, że siodełko oma 43 mm nie oznacza tego samego rozstawu strun. Może to być 34 a może być 36 mm -E1-E6. Sporo elektryków ma węższe siodełko i jeszcze mniejszy rozstaw strun. Standardowy klasyk 52 mm będzie miał rostaw strun ok. 44 mm.
Dlatego też podałem odległość każdej struny od każdej kolejnej, a nie pierwszej od ostatniej.
sss pisze:Podałem co chciałeś ale psu na budę te dane bo akurat tłumienie strun zależy jeszcze od akcji strun i tu jest odwrotnie - elektryk najniżej, akustyk średnio a klasyk najwyżej.
Ale co masz na myśli, że w elektrykach zwykle gitara jest wyregulowana fabrycznie na najniższą akcję strun, czy, że w elektryku da się wyregulować do bardzo niskiej akcji?
sss pisze:Dodatkowo tłumienie zależy od funkcji długości palców w zależności od szerokości gryfu. Jeśli palce krótkie a gryf szeroki to będziesz tłumił.
A jak ja mam długie palce (dość) i dość grube poduszki palców to szeroki gryf, raczej będzie odpowiedni.
sss pisze:No i tak można długo więc lepiej bierz kilka gitar i jazda do testów bo pytając jedynie o rozstaw wpuszczasz się w kanał
Mam zamiar przejść się do sklepu, ale trochę wstyd wziąć gitarę i potrafić zagrać tylko np. niechlujnie riff z Piratów z Karaibów