belzebub666 pisze:na minimalnych głośnościach jest kiepsko dopiero jak głosnik się troszkę rozbuja zaczyna się robić fajnie
Rozumiem, że jak podłączysz słuchawki do własnoręcznie zrobionego wyjścia słuchawkowego to głośnik się rozbuja i będzie się robić fajnie? :-)
Zapomniałeś o jednej istotnej kwestii - żeby na słuchawkach piec brzmiał dobrze (choć i tak nawet nie zbliży się do brzmienia na głośniku), musi mieć na wyjściu słuchawkowym emulację głośnika - tak jak w dobrych combach na wyjściach SPEAKER EMULATED. I tak jest kupa w porównaniu z prawdziwym brzmieniem rozkręconego pieca, ale przynajmniej coś tam UDAJE głośnik.
Samo wyprowadzenie sygnału na słuchawki da ci suche brzmienie przesteru, będzie to brzmiało jak kieszonkowy tranzystor przy high-endowym sprzęcie hifi. To już lepiej jak przedmówca powiedział - kupić sobie ampluga. Ewentualnie ćwiczyć na kompie z jakimś Guitar Rigiem.
No ale życzę powodzenia w majsterkowaniu... będziesz go potrzebował wiele żeby nie zmarnować czasu :-)