Witajcie!
mam takie oto pytanie ;)
wiem, że Marshalle (jak i 98% sprzętów elektronicznych...) które są ze Stanów są oryginalnie przystosowane do napięcia 120V i chyba nie powinno się ich podłączać do polskiego 230V gniazdka :P widzę, że koło wtyczki heada są dwa chyba-pokrętła. Pisze tam MAIN FUSE (T2A - 230V) / (T4A - 120V). Czy to oznacza, że head jest jednak uniwersalny? że muszę tam coś przekręcić i będzie normalnie, bez zastrzeżeń działać z polskim gniazdkiem i nikomu(niczemu...) się nic nie stanie? :D
bardzo proszę o pomoc :)
dołączam zdjęcie (to akurat fotka TSL, a nie DSL o którego mi chodzi, ale mam na myśli konkretnie te dwa pokrętełka, które są też w DLS ;) )
ZDJĘCIĘ
Wybaczcie za prawdopodobnie idiotyczne pytanie, ale nie bardzo się znam na elektronice ;)
EDIT: hmm... tak teraz patrze tu i tam, czytam tu i tam i to co podałem to są chyba bezpieczniki... jeśli tak to wybaczcie, pomyłka. To może powie mi ktoś czy jednak można takiego DSLa ze Stanów jakoś bezpiecznie przerobić albo coś, żeby on działał w polskich gniazdkach. Bardzo zależy mi na odpowiedzi. :)