czak
Posty: 6
Rejestracja: 26-04-2015 13:58

26-04-2015 14:18

Witam! Zakupiłem Marshalla Valvestate 1996 roku. Podczas gry w domowym zaciszu wzmacniacz gra jak należy, brzmi klarownie i nic nie rzęzi. Problem pojawią się podczas głośniejszej gry np. na próbie. Nagle zaczyna się jednostajne buczenie ( w tonacji G :D ). Nie da się go w żaden sposób przyciszyć. Gałki volume są skręcone na maxa a gitara nie jest wpięta do wzmaka. Gdy problem się pojawia to kanał czysty zaczyna przesterować i grać cicho kanał przesterowany gra cicho i niedomaga. Buczenie można przerwać jedynie wyłączeniem wzmacniacza lub "stuknięciem"- naprawdę działa ale po chwili problem powraca.Lampa raczej oryginalna bo marshallowska. Załączam próbkę "buczenia" :http://www25.zippyshare.com/v/ozSbCgJO/file.html

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

26-04-2015 14:28

Jeśli głośniki i elektronika są sprawne, to może to być problem mechaniczny. Jeśli się nie boisz, otwórz i jakoś inteligentnie zlokalizuj buczący element. Zresztą po otwarciu może się to zmienić. Trochę metodą prób i błędów, może trzeba coś podkleić, może coś podłożyć.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

moonquirk
Posty: 1386
Rejestracja: 02-05-2012 22:22

26-04-2015 17:10

Prawdopodobnie luty niedomagają już. Miałem to samo w starym piveju, mi to naprawił gościu co parał się rtv i agd. Lepiej najpierw udaj się do kogoś takiego, bo spec od wzmaków zapewne policzy sobie więce, nawet jeśli to taka drobnostka.
Obrazek
Hughes&Kettner Tube 50

Wróć do „Żłobek gitarowy (gitary, wzmacniacze, sprzęt)”