10-12-2014 10:41
Na pewno jest solidniej zrobiony (tranzystory MOSFET, a je ciężko zajechać), ma lepszy głośnik (Celestion Sidewinder 150 W, w sumie to nie wiem po co dali aż tak wielki głośnik, no ale zawsze to plus dla soundu, minus dla kręgosłupa) oraz porządny reverb amerykańskiej firmy Accutronix. Aczkolwiek 1000 zł to bym w życiu za to nie dał - maksymalnie 700 zł. Za 1000 zł można już polować np. na 5150. Wiadomo, że "vintage, Great Britain, zjada współczesne chińczyki... ble ble" no ale bez przesady. To jest prosta konstrukcja no i nie zapominajmy, że w dalszym ciągu jest to tranzystor, w dodatku stary.
Dużo informacji, opinii znajdziesz na zagranicznych forach. Któryś z forumowiczów miał Marshalla z tych serii ale nie pamiętam kto to był. Może wpadnie i co nieco opowie.