Witajcie :)
Rok temu miałem wypadek,spadła mi betonowa belka która, zmiażdżyła mi palce lewej ręki(wskazujący i środkowy),Po roku czasu doszedłem do wprawy,nadal gram,łapiąc riffy i akordy barowe plus parę normalnych,ale mam problem z C itp.
Moje pytanie brzmi czy jest sens przestawić się na prawą,jeśli tak to może macie jakieś rady.Dodam że gram od 9 roku życia,na gitarze +bas i perkusja,ale serce mnie boli gdy wiem jak coś zagrać,ba nawet grałem już to a teraz nie ma szans bo coś nie domaga.Jak myślicie,ćwiczyć dalej lewą czy przerzucić się na prawa?