Cześć, planuję kupić używaną gitarę akustyczną do 500 zł, na jednym z serwisów aukcyjnych znalazłem powystawowego Ibaneza AW 250 LG. Niestety "Posiada niewielkie pęknięcia na powierzchni lakieru w miejscu łączenia gryfu z korpusem". Czy tego typu uszkodzenie jest poważne? Zamieszczam zdjęcia z aukcji
http://iv.pl/images/55288420599425053658.jpg
http://iv.pl/images/03039418070744496606.jpg
Jeśli od paru miesięcy jest tak tamo, zaryzykowałbym. Jeśli postępuje -- nie. Prosta sprawa. Podobnie jak to, że takiej informacji raczej nie uzyskasz.
PS Poza tym: podejrzewałbym jednak pewną "pracę" na odcinku gryf-pudło, więc powiedzenie, że jest to pęknięcie lakieru jest tzw. dyplomacją. Można wziąć gitarę niczym Kurt Kombajn Wiecznie Nieżywy i rozpier*olić o podłogę i też powiedzieć, że pękł lakier. Choć w jego przypadku z pewnością lepiej postąpić tak, niż grać te fałszywe smęty...
PS Poza tym: podejrzewałbym jednak pewną "pracę" na odcinku gryf-pudło, więc powiedzenie, że jest to pęknięcie lakieru jest tzw. dyplomacją. Można wziąć gitarę niczym Kurt Kombajn Wiecznie Nieżywy i rozpier*olić o podłogę i też powiedzieć, że pękł lakier. Choć w jego przypadku z pewnością lepiej postąpić tak, niż grać te fałszywe smęty...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
Wygląda jakby ktos gryf pociągnął do siebie, a nie tylko pękł lakier. Aczkolwiek fakt jest taki, ze czasem ludzie sprzedają coś, o czym nie mają pojęcia i można złapać dobrą okazję, typu: gitara z pęknięciem -50% ceny innych używek, a okazuje się, że to faktycznie tylko lakier.
Tu jednak podejrzewałbym coś więcej.
Tu jednak podejrzewałbym coś więcej.
