Kaczka za 200-300 zł

Witam, co polecacie w tym przedziale cenowym z wah wahów? Miał ktoś styczność z Dunlop GCB95?
Klimaty jakie gram to szeroko pojęty metal, głównie heavy i thrash.

Ja polecam Morleye, poszukaj classic Wah. Znajdziesz nowke w tej cenie, jak uzywki to swietna opcja byloby:
http://allegro.pl/morley-bad-horsie-i2466536392.html

A Dunlop GCB95? Jak się sprawuje?

Sam też poluję na jakąś kaczkę. Dla mnie najlepszym wyjściem byłoby kupienie jakiegoś starego GCB95 po taniości. Później remoncik i wsadzenie największej możliwej liczby modów (nie kosztowało by mnie to nic bo mam dużo drobnicy elektronicznej). Jakby powyższy plan nie wypalił to chyba pójdę w ślady Mrugaczka i zapoluję na behringera.

Czytałem trochę o tym GCB95 i niektórzy piszą, że przy mocniejszych przesterach brakuje tego "kwaknięcia".

Guzbi pisze:Czytałem trochę o tym GCB95 i niektórzy piszą, że przy mocniejszych przesterach brakuje tego "kwaknięcia".

Nic nie brakuje. 95 jest bardzo uniwersalną kaczką. Jak chcesz czołg do metalu polecam ZW-45

No to się zdecyduje chyba na tą 95. Akurat jest na przecenie w GuitarCenter :) 280 zł to cena fajna :)

Witam zauważyłem, że posty tutaj dotyczą kaczki, która wiąże się z moim problemem. Mianowicie zastanawiam się nad kupnem albo Dunlop Cry Baby GCB95, lub Glab WOWEE-WAH WW-1 ? Interesuje mnie czy może ktoś z was posiada dany model i opisał by mi jak kaczka daje radę podczas grania po dłuższym czasie użytkowania. Oby dwie kaczki ogrywałem w sklepie muzycznym lecz nadal nie potrafię się zdecydować i cenne były by dla mnie opinie już doświadczonych gitarzystów. Dodam jescze tylko, że gram Rock, Blues, oraz Hard Rock. Z góry dziękuję :)

Ja gram na GCB95 od 2 lat. Jest to świetny sprzęt, łatwo podatny na modyfikacje i jest to podstawa na której się opierają inne modele takie jak JH i ZW. Nic jej nie brakuje przy mocniejszych przesterach. Polecam z czystym sercem

Dzięki za twoją opinię. Jeszcze przemyślę parę za i przeciw, ale powoli zaczynam się skłaniać ku Dunlopowi ponieważ cenie sobie między innymi prostotę efektu, a po za tym Cry Baby ma dużo fajniejszy wygląd :)

A czy warto płacić taki hajs za 535Q?
Chętnie bym kupił jakąś kaczkę do ~Blues Rocka, Led Zeppelin, Hendrix i tego typu klimaty. Pare wah'ów przejrzałem i sam już nie wiem co jest warte swojej ceny :d
Vox V847
Dunlop 535Q
Dunlop GCB95
Behringer Hellbaby?

mice pisze:Chętnie bym kupił jakąś kaczkę do ~Blues Rocka, Led Zeppelin, Hendrix i tego typu klimaty. Pare wah'ów przejrzałem i sam już nie wiem co jest warte swojej ceny :d
Vox V847
Dunlop 535Q
Dunlop GCB95
Behringer Hellbaby?

Do Blues Rocka albo VOX albo GCB 95.
Oglądając testy na YT bardziej podobał mi się VOX jednak mało go na rynku wtórnym więc kupiłem GCB95, po modyfikacjach bardzo fajna kaczucha. Bez modyfikacji zresztą też :)

Wiem, że HellBabe jest hejtowane, ale jak ktoś chce już na wstępnie zmodowaną Cry baby to jest coś dla niego, bo ma przycisk boost i inne pierdoły, które jak się gra jeden klimat to się nie kręci gałami, ale żeby ustawić coś co będzie sprawdzało się w Rock, Funky, Reggae, Jazz itd. to trzeba się namęczyć i iść na kompromisy (jak ktoś gra w cover bandzie to mu się to dobrze sprawdzi, ale w niektórych miejscach może czuć niedosyt jeśli nie będzie miał czasu na kręcenie gałami na scenie). Z dużą ilością przesteru nie ma problemu nawet jak zostanie on dopalony. Są różne zdania na jej temat, ale jak ktoś chce kaczkę uniwersalną i nie ma kasy na jakąś wypas kaczuche za 700 zł czy ile to warto ją kupić :)
Zwłaszcza, że używkę w stanie idealnym idzie kupić za 100 zł (w tym przesyłka).

Wyników na V847 raczej mało nie jest?
A jak z wytrzymałością, jakością komponentów typu cewka, potek, zębatki? Bo jeśli nie przypasi mi brzmienie to wywalam środek i coś kombinuje na tej podstawie...
Skoro na 535Q nie ma co dopłacać to w takim razie zostaje najtrudniejszy wybór Vox czy Crybaby(Pieniędzy nie brakuje, więc budżetowe rozwiązania raczej odrzucam - Hellbabe, myślę, że warto wyciągnąć coś więcej)
Kaczkę zamierzam pożenić z fuzzem, gitarka na humbuckerach, mały piecyk lampowy..

btw. :d Czy tylko mi pedał crybaby kojarzy się z pedałami i gumowymi dywanikami z Żuka? :D