lfguitar
Posty: 9
Rejestracja: 24-10-2013 20:28

07-02-2016 13:22

Witam!

Grałem sobie dzisiaj na gitarze, gdy podczas bardziej agresywnego uderzenia w struny słyszę, że wibruje mi telefon na biurku. Podnoszę telefon, by sprawdzić o co chodzi, a tam nic. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, zanim zorientowałem się, że to nie telefon tylko gitara wydaje ten dźwięk. Dokładnie chodzi o jedną strunę - A, a jeszcze dokładniej o bloczek na mostku na którym się ona opiera (gdy lekko go docisnę palcem dźwięk znika).

Czy może to być kwestia niedokręcenia jakiejś śrubki lub może da się do jakoś łatwo zreperować? Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkiego rodzaju wskazówki. Z góry dziękuję ;-)

Załączam zdjęcie z wyróżnionym problematycznym elementem.

Obrazek

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

07-02-2016 13:33

Jeśli wózek jest na mostku (tj. w najniższym możliwym położeniu), spróbuj minimalnie dokręcić 1 albo 2 śrubki na górze. Być może one są luźne i latają, ale sprawdź to wcześniej, np. wstawiając tam jakąś szpilkę czy co. A druga możliwość to sprężyna na śrubie za wózkiem. Może wymaga delikatnego rozciągnięcia, żeby się nie majtała albo wstaw tam coś. Zapałkę, gumę do żucia, jakiś kłak... No i za każdym razem sprawdzaj, czy to eliminuje ten niepożądany dźwięk.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

lfguitar
Posty: 9
Rejestracja: 24-10-2013 20:28

07-02-2016 14:20

Wybadałem to trochę lepiej i okazuje się, że to nie dociśnięcie bloczka pomagało, tylko całego mostka. Tzn. cały mostek wibruje i hałasuje przy mocniejszym uderzeniu w strunę A. Wystarczy lekko docisnąć jego krawędź i dźwięk znika. Czy można coś z tym zrobić?

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

07-02-2016 16:53

Zaryzykowałbym, że może to sprężyna, a tak czy siak obłożyłbym je czymś, żeby właśnie nie "kradły" pewnych drgań. A jeśli to rzeczywiście cały most, no to chyba należy delikatnie zamanipulować szóstką śrub, które trzymają sam most. No i nie zapomnij WD40 potraktować -- mądrość ludowa mówi, że na basach zyskasz, ale dla pewności sprawdź, czy Merkury wszedł już na orbitę wokół Wenus :)
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

lfguitar
Posty: 9
Rejestracja: 24-10-2013 20:28

07-02-2016 18:04

Ta "manipulacja" śrubami nie brzmi zbyt przyjemnie. Może się szarpnę i w końcu zaniosę to wiosło do lutnika. (Nie rozumiem astronomicznej metafory :-| )

lfguitar
Posty: 9
Rejestracja: 24-10-2013 20:28

07-02-2016 18:08

Jestem chyba zbytnim laikiem, aby wykorzystać te porady (no może poza WD40 :-P), aczkolwiek bardzo dziękuje za pomoc :-)

Awatar użytkownika
starahuta
Posty: 7044
Rejestracja: 24-02-2013 19:34

07-02-2016 18:18

Odkręć dużą płytkę z tyłu korpusu, przestaniesz być laikiem...
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"

Wróć do „Żłobek gitarowy (gitary, wzmacniacze, sprzęt)”