Witam!
Grałem sobie dzisiaj na gitarze, gdy podczas bardziej agresywnego uderzenia w struny słyszę, że wibruje mi telefon na biurku. Podnoszę telefon, by sprawdzić o co chodzi, a tam nic. Sytuacja powtórzyła się kilka razy, zanim zorientowałem się, że to nie telefon tylko gitara wydaje ten dźwięk. Dokładnie chodzi o jedną strunę - A, a jeszcze dokładniej o bloczek na mostku na którym się ona opiera (gdy lekko go docisnę palcem dźwięk znika).
Czy może to być kwestia niedokręcenia jakiejś śrubki lub może da się do jakoś łatwo zreperować? Byłbym bardzo wdzięczny za wszelkiego rodzaju wskazówki. Z góry dziękuję
Załączam zdjęcie z wyróżnionym problematycznym elementem.