Witam.
Jestem dumną posiadaczką pianina... żartuję ;)
Jakieś 2 tygodnie temu zostałam obdarowana starą, radziecką jeszcze gitarą.
Przygarnęłam ją z racji że sama jakiejś poszukiwałam, jak i dlatego że serce mnie bolało jak widziałam że ona się tam marnuje. Gdy ją zdejmowałam z szafy, po prostu przez kurz się dusiłam. I tu jest problem:
Całość była oblepiona frędzlami z kurzu. Czyściłam to płynem do mycia zlewów (od kamienia, tłuszczu itd. ale tylko struny) i mimo wszystko czarne syfy pomiędzy pręgami nie zostały zlikwidowane. Budzą się 2 pytania:
Czy po 25 latach gitara ta nadaje się do gry, i czy jest jakakolwiek możliwość nastrojenia jej?
Jakie struny można kupić do tej gitary i po jakiej mniej więcej cenie są?
Za odpowiedzi dziękuję.
EDIT: Dorzucam zdjęcie jakby moje informacje nawaliły
http://imageshack.us/photo/my-images/12/zdjcie1296.jpg/