Mały zgrabny elektroakustyk, zakupiony za dobra cenę od kumpla, bo akurat zmieniał na coś lepszego, gitara ma około 2 lat i ciągle była na oryginalnych strunach. Użytkowałem ponad pół roku i zachciało się trochę przeczyścić podstrunnice, bo była zajechana i przy ponownym nakładaniu strun jedna mi pękła... życie heh.
Tu pytanie do bardziej ogarniętych jakie struny warto kupić? Oryginalne podobały mi się z dźwięku i trwałości w końcu 2 lata do dużo, ale nie wiem jakie to były. A może macie lepszy pomysł jakie by pasowały. Co do ceny mogę dać nawet te ~70zł za Elixiry jeżeli inne będą gorsze, bo z tego co tu czytałem większość poleca właśnie ta firmę. Ale czy na pewno warto?
Dzięki za odp z góry.