Cześć, mam dosyć nietypowe pytanie. Chce zrobić własną pseudo gitarę elektryczną (coś na zasadzie strun naciągniętych na deskę, a pod nimi przetwornik).
W obecnym momencie mam przetwornik, wyjście jack i klucze. Czego jeszcze potrzebuje i jak podłączyć przetwornik bez żadnych potencjometrów???
To nie ma brzmieć pięknie, ma po prostu wydawać w miarę ogarnięty dźwięk.
Liczę na pomoc. Pozdrawiam!!!
Potrzebujesz mostek(+strunociąg), progi, siodełko i klucze. I dużo cierpliwości, zresztą i tak skopiesz.
Reszta -- w dziale "Zróbtosam" i na internacie.
Reszta -- w dziale "Zróbtosam" i na internacie.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"
Nie potrzebuje pudła. A czy to ma też stroić? W zasadzie musisz zachować pare kluczowych rzeczy, jak menzura, bo chyba jakoś w oparciu o nią wyliczysz gdzie mają być progi. Progów, bo struna + deska = głucha cisza. No i na koniec właśnie przydał by się strunociąg, czyli coś czego struna nie wyrwie jak ją będziesz nakręcał na klucz. W brew pozorom taka struna ma niezłą siłę, a co dopiero sześć.
vinta9e pisze:W życiu potrzebne ci będą tylko dwie rzeczy: WD40 i taśma klejąca. Jeśli coś się nie rusza a powinno, użyj WD40. Jeśli się rusza, a nie powinno, użyj taśmy klejącej.
