[kavoo] IM - Strange World (pierwsze solo)

Jedno z moich ukochanych solo Murraya (zresztą z jednego z ulubionych kawałków). Nagrane nieco - nomen omen - na kolanie, bo ktoś mnie poprosił żebym koniecznie wysłał mailem jak się nauczę.

Nieco słychać, że SM57 jest niedożywiony głośnością sprzętu, ale późna wieczorowa pora nie pozwala mi na więcej. Jak znajdę porządnego stolarza i skonstruuję isoboxa to będzie miał pole do popisu, na razie ma lekką dietkę ;-)

https://soundcloud.com/kavoo/iron-maide ... -world-1st

Niestety MiM to MiM i mimo, że ogólnie daje radę, to sustainem Daveyowi nie dorównuje... co słychać na końcu solo (musiałem wiosło nieco wcześniej wyciszyć żeby się nie męczyło) ;-)

Nie stroisz ziom.

Strojone przed graniem. Może technika vibrato kuleje.

Faktycznie lekko poza tonacją , ale technikę masz już w miarę wyrobioną . Staraj się improwizować , nie powtarzaj innych solówek , tym bardziej ,że już coś umiesz , możesz nawet zagrać pod pokład znanego covera ale solo własne , wtedy wypracujesz własny styl i rozwiniesz się szybciej jako gitarzysta . Ogólnie OK , cieszy mnie ,że są młodzi ludzie którzy nie słuchają tego chłamu z VIVY tylko muzę ponadczasową tzn rocka , bluesa itp oraz to ,że dodają cos swojego . Tak trzymać mamy już dawno XXI wiek a rock wciąż żyje i ma się dobrze

Oldrockmen pisze:cieszy mnie ,że są młodzi ludzie którzy nie słuchają tego chłamu z VIVY tylko muzę ponadczasową tzn rocka , bluesa itp oraz to ,że dodają cos swojego

Hahahahahah rozbawiłeś mnie do łez, dawno nikt mnie w tak dobry nastrój z rana nie wprowadził :D Młody to ja byłem jak Steve i S-ka nagrywali ten kawałek ;-)

Z tym "niestrojeniem" to raczej kwestia moich mankamentów technicznych. Aż sprawdziłem strój wiosła po komentarzu szóstki i trzymał się porządnie (zresztą mój strat po naciągnięciu sprężyn i zablokowaniu tremolo trzyma strój całkiem elegancko nawet przy intensywnym bendowaniu). To "lekko poza tonacją" to najprawdopodobniej skutek uboczny grania na siłę tak, jak Davey gra w oryginale - czyli z krótkim, takim "skrzypcowym" vibrato. Jak potem zagrałem sobie to solo bez vibrato, to pokrywało się z oryginałem w 100%... ale niestety było uboższe w artykulację.

Sory , myśałem ,że na tym forum to tylko ja jestem starszy , ale mam nadzieje ,że są nastolatkowie co interesują się muzyką rockową

nie przejmuj się jest nas więcej, hehehe, czasami mam wrażenie, że większość użytkowników to stare pryki

Ja tam mam wręcz przeciwne wrażenie ;-)

Jest trochę starych pryków na szczęście. Melduję się.

A może to ten podkład trochę inaczej stroi?

Też o tym myślałem, bo jest sporo takich kłód pod nogi wśród kawałków, które grałem (kilka AC/DC, Metalliki itp.). Ale w przypadku Maiden do tej pory nie trafiłem na taki numer, poza tym jak gram to solo "na sztywno" bez żadnych vibrato, to z paczki w połączeniu z podkładem z głośników brzmi bez żadnych odchyłek.

Podłubałem nieco w Reaperze i okazuje się, że to Maiden nie stroją a nie ja ;-)

Potraktowałem ścieżkę z solo Reapitchem i metodą prób i błędów doszedłem do tego, że kawałek jest nagrany jakieś 20 centów wyżej niż standard E.

Zatem wszystko jasne.

Więc,nowa wersja będzie?
Ogólnie to dzięki za nagranie,jakoś zaraziłem się IM przez ta solówke :)

Nie będzie :D

Chyba, że nabiorę w niej takiej swobody jak w pierwszym solo Powerslave i będę się nią bawił, to może wówczas nagram na nowo z pełniejszą artykulacją.

http://troublemaker08.wrzuta.pl/audio/4 ... ange_world tak nagrałem to 4 lata temu, pozdrawiam i polecam jedno z najlepszych solo w moim odczuciu ;)

Przyznam że pomysł z overdubbingiem sola oryginalnego troszkę nietrafiony, nagraj to jeszcze raz pod podkład a nie pod oryginalną ściechę.