Bardziej test niż cover. Nie ogarnąłem jeszcze presetów Maiden na paczce (co tu dużo mówić, gada zupełnie inaczej niż pojedynczy V30 w otwartym combo). Do tego wczoraj przydreptał do mnie SM57, więc trzeba było przetestować jak zbiera z głośnika.
Kawałek dość wymagający żeby zabrzmiał jak należy, bo ścieżek gitar w oryginale jest nasrane jak u Cyganki w tobołku (a każda gra coś innego). Tu jest zagrana średnia arytmetyczna głównych partii Daveya i Adriana, ale ścieżka pojedyncza więc bez harmonii.
http://sendfile.pl/67085/im_alex.mp3