[Red Smoke] - Hey Joe

Siemka :)


Wrzucam ponownie nagranko Hey Joe bo odkopałem drugą ścieżkę wokalu :)

Gitarka nagrana przez Strata, FuzzFace'a, kaczkę Behringera i plexi, zgarnięte Shure SM57, perkusja zgarnięta jednym mikrofonem pojemnościowym, bas linią (stary rozpadający się Defil :D ) i wokal na jeden pojemnik.

http://www.youtube.com/watch?v=mRZHXuhd ... load_owner

Pozdrawiam :)

Co tu dużo mówić, brzmienie piękne, nie dziwię się w sumie. :D
Ty weź graj więcej swoich kawałków. Kieedyś wrzucałeś smutne improwizacje. Niezłe były.

Postaram się nagrać resztę pomysłów :)

Masz nawet ciekawa barwe glosu (jesli to twoj). Plexi gada jak nalezy. Brakuje mi jednak odrobiny wlasnej inwencji, momentami brzmi to jak... Hendrix. Obys nie skonczyl grajac covery po barach bo ziom z ciebie z klimatem.

Tzn to że wyszło jak Hendrix to chyba już zawdzięczam mojemu stylowi gry, bo grając ten kawałek nawet raz nie spojrzałem w taby, tzn grałem go znając tylko progresję akordów :) A wokal nie mój

AveX pisze:grając ten kawałek nawet raz nie spojrzałem w taby

No to chyba oczywiste Filipie;)

No miałem na myśli że to wszystko to jedna wielka totalna improwizacja :)

Swoją drogą nawet Defil brzmi super.

Myślę, że to zasługa basisty :P