Witam, chciałbym prosić o radę odnośnie wzmacniacza lampowego do powyższego Fendera. Gram głównie Gilmourowskie solówki, ale lubię też Page'a, Hendrixa i podobne klimaty (raczej rzadko zapuszczam się w metalowe brzmienia). Często też zdarza mi się grać na cleanie, więc to podstawa. Wzmacniacz współpracowałby z multiefektem Bossa ME-25.
Wolałbym, żeby cena nie przekroczyła 1500zł, ale jak będzie duży przeskok jakościowy, to i 1600 się znajdzie ;)