jajemarcin
Posty: 192
Rejestracja: 13-10-2013 16:48

01-03-2015 20:00

Witam jaki polecicie head do grania ciężkiej muzyki i hard rocka w cenie do 3,5 tysięca zł ?
Myślałem nad Peaveyem 5150, 6505 , nad Marshallem jcm 800 + jakaś do pałka (co sądzicie o tych modelach ?) polecicie coś lepszego od tego ?

Awatar użytkownika
Duvel
Posty: 50
Rejestracja: 17-01-2010 12:42

02-03-2015 20:19

Ja polecam JCM600 + jakaś paka.

JCM800 jest fajny, ale nie ma rozłączanych kanałów.

JCM600 ma gain niemalże identyczny do JCM800, a po drobnej modyfikacji - pominięciu diody krzemowej - gain jest właśnie z JCM800.
Do tego JCM600 ma najpiękniejszy Clean z serii JCM, co w połączeniu z wbudowanym sprężynowym reverbem, jest po prostu kosmiczne.

Polecam bardzo subiektywnie, korzystałem wiele razy z JCM800 na sali prób, był to wzmacniacz znajomego, a w porównaniu do mojego poprzedniego wzmacniacza (JCM900) wypada o wiele lepiej.
Ale Gain warto też dopalić - jeśli nie omijamy diody- ja dopalam go OCD i jest to dokładnie wszystko czego mi potrzeba.
Obrazek Obrazek
Gibson LPJ 2013 + Marshall JCM600

Awatar użytkownika
wieluch13
Posty: 260
Rejestracja: 09-01-2012 16:08

04-03-2015 00:20

Podstawowe pytanie czy to wzmacniacz do domu czy na scene? JCM 800 na niskiej głośnosci bez dopałki nie zagra mocno a nawet rozkręcony bez dopałki nie będzie to brzmienie highgainowe. 800 to raczej oldschoolowy hard rock. Do czegoś mocniejszego te Peaveye duże lepiej sie sprawdzą. Co do JCM 600 wymienionego przez kolege wyzej też mysle ze raczej bez dopałki nei da rady w mocniejszym graniu. A nie myslałeś moze o Mesie? Na Allegro fajna stoi: http://allegro.pl/okazja-kultowa-mesa-b ... 89345.html
PRS Custom 24 --> Korg Pitchblack --> MXR Phase90 --> MXR Smart Gate --> TC Electronic HOF mini --> TC Electronic Flashback X4 --> TC Electronic Spark Mini --> PRS Archon --> ENGL 4x12" Standard Straight

Awatar użytkownika
malyguit
Moderator
Posty: 1649
Rejestracja: 10-05-2010 18:34

05-03-2015 18:00

Moim zdaniem JCM 800 idealnie się sprawdza w hard rocku jak i heavy metalu. Tym bardziej wersja Split. Chyba że oczekujesz trashu to bez dopałki się nie obejdzie. Oczywiście jest cała gama wzmaków które za 3500 można wyrwać. Choćby powyższa Mesa. Jest także Orange np. Rockerverb. Za 3,5 to jest w czym wybierać.

jajemarcin
Posty: 192
Rejestracja: 13-10-2013 16:48

05-03-2015 19:13

Na scenę coś potrzebuje i na próby od święta w domu coś pograć sobie tak do 100W max więcej to nie potrzebne mi peavey 6505 5150 mi się podobają i jcm800 aczkolwiek nie umiem zdecydować które bardziej :D


Wróć do „Wzmacniacze gitarowe”