Witam!
Nie mogę się nie podzielić z wami moją ostatnią miłością, którą jest replika gitary Fender Stratocaster wykonany przez pracownię lutniczą Hathor z Krakowa. Zanim przejdę do zachwytu nad brzmieniem, opiszę parametry gitary :)
top: meranti białe
gryf: klon
podstrunnica: palisander
elektronika: Hathor Custom Shop
mostek: Fender
klucze: Kluson ratio 18:1
Pierwsze wrażenie
Pierwszy raz gitarkę pochwyciłem na próbie i tak sobie pomyślałem: 'ot Fender zwykły… tylko kolor jakiś taki…'. I w zasadzie na tym kończy się to złe, co powiedziałem o tej gitarze - a w zasadzie pomyślałem. Po podpięciu pod wzmacniacz i usłyszeniu jak to gada prawie się rozpłakałem ze szczęścia :P Gitara gra zawodowo.
Drugie wrażenie
To była jednak tylko próba, więc nie przyglądałem się gitarce dokładniej. Po tygodniu miałem okazję zapoznać się z nią bliżej. Zjedliśmy kolację i takie tam… :D
Instrument został wykonany na styl lat '70 - pastelowy kolor lakieru, postarzenie w postaci spękanego lakieru na główce i topie, biała płytka. Jako chodzi o top, zostało zastosowane drewno meranti białe. Jest to gatunek zbliżony do mahoniu, z tą różnicą, że jest o wiele lżejszy i posiada trochę jaśniejsze brzmienie pozostawiając odpowiednią ilość dołu. Gryf to klon, a podstrunnica to klasyczny palisander. Na sucho gitarę śmiało można brać na ogniska - jest na prawdę głośnia, z dobry susteinem.
Jak chodzi o hardware, to mamy kolejno: mostek tremolo Fendera, gniazdo Switchcrafta oraz bardzo precyzyjne (ratio 18:1) klucze Klusona. Elektronika to również ręczna robota z pracowni Hathor. Obecnie dwa single (gryf i środek) oraz mini-humbucker pod mostem.
Niby nic, ale całość gada tak dobrze, że moim (i nie tylko moim) zdaniem bije na głową o wiele wiele droższe modele pierwowzoru…
Próbki dźwięku znajdują się poniżej.
A tutaj dźwięku trochę:
(każdy fragment w innej pozycji przełącznika począwszy od gryfu)
https://soundcloud.com/rafa-podraza/hathor
