16-09-2014 19:41
Szczerze... nie znam oryginału, słyszę ten kawałek pierwszy raz i bardzo dobrze sobie wyobrażam, jaki jest oryginał. W ślepo (bo ten ogień w tle mnie irytuje; wolę napisać coś niż oglądać:) mogę powiedzieć, że bardzo bardzo fajnie; zazdroszczę opanowania instrumentu, ja więcej nerwowo gram.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"