19-10-2014 22:15
znam osoby, które grają tylko w domu i na sprzęt nie żałują, dlaczego? Wygoda gry na droższym wiośle jest całkiem inna, nie męczysz się grając, jakbym teraz miał zagrać na mojej pierwszej gitarze, washburnie wmi14, który kosztował 300zł, to bym się zajechał na śmierć, nawet nie chcę o tym pamiętać. Ostatnio kupiłem Jacksona KV5, trochę się zastanawiałem, z tego powodu co ty. Bo po co mi tak droga gitara skoro w większości gram w domu i teoretycznie paździerz za 500zł powinien mi wystarczyć? Przełamałem się bo gitara była w naprawdę okazyjnej cenie, trochę ponad 2200zł, za v-kę ntb, 24 progi, oryginalny floyd, sh2/tb4... Skusiłem się, jak już gitara do mnie dojeżdżała to myślałem tylko "co ja zrobiłem, po co mi, mogłem se ke3 kupić...". Gitara przyszła, zagrałem i już wiedziałem, że było warto, całkiem inna bajka. W tamtym momencie zmieniło mi się myślenie, wiem że jeśli chcę pograć z przyjemnością to jednak trzeba trochę kasy wyłożyć. Tak już jest na tym świecie, niestety, masz hobby czy pasję to wkładasz w to kasę, chyba że cię to do końca nie kręci. Ale wiadomo od czegoś trzeba zacząć, żebyś nie odebrał mojego postu w sposób "na gitarach za 500zł się nie gra bo to niemożliwe blablabla.......", od czegoś trzeba zacząć, mój post jest bardziej na przyszłość, ale...... Myśl co robisz, chcesz grać coś mocniejszego, nie masz jeszcze konkretnie określonego gatunku, twoje upodobania muzyczne się zmieniają kup coś uniwersalnego, na czym zagrasz wszystko, ja sam popełniłem wiele błędów, zacząłem od fajnej gitary, ale piecyk się nie nadawał, przester za słaby, poza tym ogólnie piecyk lipny, dokupiłem bossa ds1 żeby mieć lepszy przester, ale to był kolejny zły wybór, wszystko sprzedałem w cholerę i kupiłem piec na którym zagram wszystko, później doszedł jeszcze jeden head, kolumna, już bardziej myślałem co robię, na forach nawet nie pisałem bo wiedziałem jak to bywa, ten kto nie miał z czymś do czynienia zawsze ma najwięcej do powiedzenia, tutaj możesz posłuchać różnych opinii, ale pamiętaj że tutaj każdy może napisać co tylko mu się podoba, mało kto z tego forum grał na więcej niż 5 gitarach, ale poptrz ile osób doradza. Dlatego ja polecam gitarę firmy echo strata, świetna gitara, akcja tak niska, że tylko mały palec się mieści między struną a gryfem, przetworniki są tak mocne, że moje tb4 wymięka i ta sklejka, mmmmmmmmmm.
edit: pewnie zaraz zostanę zlinczowany za takie poglądy :)