03-12-2013 01:13
A po co nową? Można i nową 012 ale sto razy lepiej używaną 112, bo jest lepsza... piecyk tak naprawdę to każda pierdziawka to pierdziawka, ważne żeby był czysty i jakiś drajwik i pierwszy rok to nie ma co wybrzydzać, że marshall nie taki a fender za dużo tego a laney to sramto i owamto - tylko grać... ja zaczynalem na radiu Jubilat... więc kup również jakiś używany piecyk i graj. A jak chcesz nówkę to polecam Peavey Vypyr, ładnie się świecą diodki :) Mam taki do sprawdzania czy gitara nie trzeszczy z potków w domu :) Miałem również kilka sztuk Marshalla MG15 i bardzo lubię ten piecyk, tylko nówki się nie opyla łykać, a używkę w dobrej cenie już tak. Frontman tez jest znośny. Osobiście uważam, że 90 procent piecyków na rynku na pierwsze kroki wystarczy. Akurat niedawno przetestowałem 4 takie pierdziawki od różnych producentów (Peavey, Rocktek, Soundking, Fender) i na wszystkim da sie pograć, poćwiczyć i sie nauczyć...