catman
Posty: 2
Rejestracja: 28-12-2016 12:00

28-12-2016 15:35

Dzień dobry, to mój pierwszy post tutaj (ale forum uprzednio przejrzałem).

Rozpoczynam naukę gry na gitarze klasycznej (Yamaha C30M) i mam problem natury technicznej , mianowicie próbuję uzyskać flażolety (jest to jedno z pierwszych zagadnień w kursie DVD, który kupiłem). Wychodzą mi jeszcze słabo i tylko co któryś raz, ale praktycznie wcale, gdy gram palcami - muszę używać karty kredytowej, aby mieć jakiekolwiek efekty.

Czy faktycznie przy użyciu samych palców będzie mi trudno i jeżeli tak - jakich kilka kostek kupić, aby nie zniszczyć nylonowych strun? Zrobiłem mały research i są nylonowe, z tworzywa tortex itd oraz o różnych grubościach, jestem nieco zagubiony.

Nie bardzo też rozumiem stwierdzenie z kursu (są to "Gitarowe wyzwania" K. Błasia), że kostkować należy "równolegle" do strun. Czy mam przez to rozumieć, że jest to subtelny ruch szarpiący strunę w dół ALE RÓWNIEŻ bardziej od siebie, na zewnątrz, niż w kierunku dolnej struny? Czyli gdyby kostka miała haczyk, to wyciągałbym strunę na zewnątrz gitary, nie w dół.

QQR
Posty: 47
Rejestracja: 03-03-2013 01:08

30-12-2016 22:35

Zawsze odradzam połączenie gitara klasyczna + kostka. Brzmi brzydko i niszczy struny.

Jeśli flażolety nie chcą Ci się odezwać, to najprawdopodobniej wina leży po stronie lewej ręki, a nie prawej (uzbrojonej w kostkę lub nie - to bez znaczenia) Oczywiście mówię tu o flażoletach naturalnych, a nie wyciskanych.

Flażolety naturalne najłatwiej wydobyć na XII progu, a więc dokładnie w połowie struny. Precyzja ma tu kluczowe znaczenie ze względu na to w jaki sposób taki flażolet powstaje. Bardzo ważne jest, żeby położyć delikatnie palec dokładnie NAD dwunastym progiem, a nie jak w przypadku zwykłego wydobycia dźwięku przed tym progiem. Siła nacisku też ma znaczenie. Jeśli zauważysz, że struna ugina się pod naciskiem palca, to znaczy, że dociskasz ją zbyt mocno. Gdy palec jest już przygotowany - delikatnie dotyka strunę nad dwunastym progiem szarpiesz strunę prawą ręką jak przy każdym innym dźwięku - apoyando albo tirando - bez znaczenia.

Flażolety wychodzą również NAD siódmym i piątym progiem. Na basowych strunach słychać je też na czwartym progu. W innych miejscach się nie odzywają (bez użycia sztuczek lub jak kto woli magii)
Zapraszam na http://www.youtube.com/PlayItEasyPL - Znane utwory w łatwych opracowaniach na gitarę. Każdy film w zestawie z nutami i tabulaturą!

Awatar użytkownika
majlosz
Posty: 48
Rejestracja: 22-08-2015 16:59

31-12-2016 01:04

W akustyku na trzecim progu ładnie wychodzą. Tylko z tym trzecim progiem to jest tak, że często frazolety wychodzą przed albo za progiem (ja mam przed). Tak jest nie tylko z trzecim progiem. Te gitary nie są idealne, czasem koło progu np. piątego brzmi lepiej niż dokładnie nad. W każdej gitarze jest inaczej, więc musisz poznać dokładnie swoją. Chyba, że wszyscy macie jakieś wypasione gibsony. Ogólnie, prawa ręka nie może za mocno szarpać struny. Bo ci wyjdzie karton. Najlepiej położyć środkowy palec lewej ręki nad, albo jak już mówiłem, obok progu. Oczywiście prawa ręka palcami, nigdy kostką. Uczenie się kostkowania jest na akustyku i elektryku.

catman
Posty: 2
Rejestracja: 28-12-2016 12:00

02-01-2017 13:00

QQR pisze:Zawsze odradzam połączenie gitara klasyczna + kostka. Brzmi brzydko i niszczy struny. [...]


W takim razie będę próbował dalej samymi palcami. Trochę zasugerowałem się kursem DVD, który kupiłem, gdzie prowadzący używa kostki w gitarze, który wygląda na klasyczną albo akustyczną (kurs to K. Błaś "Gitarowe wyzwania" i bardzo mi się podoba stosowane w nim podejście, tj. nacisk na żmudne/nudne ćwiczenia i teorię, a nie od razu akordy do znanych piosenek).

Skoro flażolety grane palcami muszą się udać, to doprowadzę to tego, że mi się udadzą :-) Nie paznokciami, prawda?

Dziękuję.

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

02-01-2017 14:11

Akustyczna ma metalowe struny, więc kostka im krzywdy nie zrobi, klasyk to nylony...
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

acoto
Posty: 1085
Rejestracja: 12-06-2013 12:27

03-01-2017 09:07

Teoretycznie klasyk winien być atakowany paluchami z elegancko wyhodowanymi paznokciami ale np. taki DiMeola popierdziela kostką aż się kurzy.
Flażolety naturalne powinny brzmieć bez względu na użyte narzędzie szarpiące. Wymuszone w zasadzie należy sobie darować.
[color=#00BFBF]sprzedam/zamienię: , Vantage Avenger 310 (SD invader)[color=#00BFBF][/color]

Awatar użytkownika
telesiak
Posty: 9
Rejestracja: 03-01-2017 11:44

03-01-2017 11:49

Moze chodzi mu o te wymuszone? :D No i co do Meoli to sie zgadzam, facet zreszta zawsze powtarzał, ze bardziej ceni sobie brzmienie z kostki, wiec czesto jest to sprawa indywidualna... no chyba, ze ktos gra zawodowo klasyke to srednio ;)

Awatar użytkownika
6nt
Moderator
Posty: 2659
Rejestracja: 06-10-2015 09:38

03-01-2017 15:33

Faktycznie, wstyd mi, że Ala pominąłem... :oops:
"When you are dead, you do not know that you are dead. All of the pain is felt by others. The same thing happens when you are stupid."

Wróć do „Żłobek gitarowy (nauka gry na gitarze, techniki gry)”