30-09-2014 19:28
No ale to trochę zajmuje, zresztą kiedyś na forum to popełniłem przy okazji flażoletów.
Przyjmij po prostu, że im dalej od końca struny (tu: od mostka), tym ciemniejsze, mniej ostre na przesterze) brzmienie. Niektórych flażoletów można np. nie usłyszeć na gryfowym pickupie, ja tak np. mam z flażoletem nad 4tym progiem pustej struny.
A np. w Jazz Basie (takim Fender, Squier i ogólnie kumaty kopista, gorzej z niemiecką jakością...) pickup mostkowy jest w 1/16 menzury od mostka, żeby trafić w węzeł bodaj piątej harmonicznej i wyższych. I ich już ("praktycznie", bo dla różnych strun menzura jest minimalnie różna i w różnych miejscach jest owa 1/16) nie przenosić.
"...ten pouczający ton zrzędliwego wuja, który złotymi radami
naprawia świat z olimpijskiej wysokości własnego fotela"