Może moja propozycja nie spełnia wszystkich twoich oczekiwań, ale tak czy siak polecam vałke Dean Razorback. Jakiś czas temu ją sprzedałem, kupiłem Jacksona KVMG i powiem ci, że rozważam powrót do niej. To nie tak, że mój nowy nabytek to słaba gitara, ale jakoś tak dziwnie, nie mogę się po prostu przekonać... Szczerze polecam Deana Razorbacka, sam gram w zespole death metalowym i nie miałem na co narzekać, no może przy regulacji z floydem, ale to akurat standard :D. Z taką vałką nie tylko dobrze brzmisz, ale i wyglądasz jak prawdziwy skurwiel! Znajomy z tego bandu ma X i sam zobacz jak to wygląda:
https://www.youtube.com/watch?v=9cDewb4w8-g :D
Jeśli chodzi o tego Ibaneza Xiphos, to nie wiem czy jest tak fajny, bo jeden ziomek bardzo chciał się ze mną zamienić właśnie na Deana :D a jeśli chodzi o BC Rich Stealth to ktoś kiedyś tutaj na forum narzekał, że wybulił 4k, a gitara źle wyważona XD