Witam, otóż niebawem zmieniam gitarę i chciałbym kupić coś, co będzie mi pasować w 100%. Więc do rzeczy, gitara ma mieć:
-stały mostek, nie tremolo i floyd rose,
-gibsonowską menzurę, nie 25, 25 1/2 itd.,
-dobre klucze, potki, przełącznik itp.,
-normalny kształt, odpadają V, RR itp, preferuję kształt lp, sg, explorer, superstrat,
-gryf najlepszy dla mnie; mam bardzo krótkie paluchy i jest mi ciężko grać na grubych gryfach, ale też nie lubię gryfów bardzo cienkich, najbardziej póki co podpasował mi kształt echo sg (lul), miałem epi lp custom i tam gryf był trochę za gruby a w obecnym jacksonie dx10d jest za cienki. Podoba mi się bardziej zaokrąglona podstrunnica w stratocasterach fenderach (chodzi o radius),
-dwa humbuckery (mogą być aktywne lub pasywne).
Najlepiej żeby gitara miała duży sustain a przetworniki nie grają dużej roli, ponieważ można je wymienić. Gitara do hard rocka oraz do metalu, bez żadnego true wiking nordic style. Jestem rytmikiem a wzmak to crate v18 211 dopalany marshallem bbII. Gitarka ma grać koncerty i służyć mi wiele lat. W grę wchodzą tylko i wyłącznie używki, nie bawię się w nowe, nierozegrane i często z fabrycznymi wadami gitary. Myślałem nad gibsonem sg faded ale z tego co wyczytałem do ma on gryf coś około 50', więc raczej za gruby. Co polecacie?